Raheem Sterling potrzebował tylko trzech minut na strzelenie swojego debiutanckiego gola dla Liverpoolu w pierwszym zespole. The Reds zakończyli przygotowania do sezonu wygraną 3-1 z Bayerem Leverkusen.

Siedemnastolatek wykończył akcję, którą rozpoczął sekundy wcześniej, uciekając obrońcy i umieścił piłkę w bramce obok bezradnego Bernda Leno. Strzelcem drugiego gola okazał się Lucas Leiva. Andy Carroll dołożył trzecie trafienie dla zespołu z Merseyside, a Sidney Sam zdołał zaliczyć honorową bramkę dla gości.

Sami Hyypia powrócił na Anfield jako menedżer Leverkusen. Tłum ledwie skończył śpiewać witając jego przybycie, gdy Sterling wyrwał się obrońcom i wyprowadził the Reds na prowadzenie. Jonjo Shelvey rozciągnął grę ze środka pola posyłając długą piłkę na wolne pole do Jose Enrique. Sterling instynktownie pomknął do przodu a Hiszpan uruchomił go doskonałym podaniem po ziemi. Skrzydłowy po przyjęciu futbolówki mocno ściął do środka zostawiając Philippa Wollscheida za sobą, po czym uderzył piłkę prawą stopą. Podkręcony strzał skończył swój lot nieopodal dalszego słupka bramki Leno.

Po trzech minutach Anfield czuło, że następne trafienia są tylko kwestią czasu. Ale wtedy Michal Kadlec posłał podkręcone podanie w pole karne Livepoolu a spod ziemi wyrósł Stefan Kiessling, który na szczęście strzelił wysoko nad Reiną. Bayer pokazał swoją determinację.

Grał dobry futbol – Andre Shurrle i Kiessling dobrze ze sobą współpracowali grając kombinacyjnie po ziemi z pierwszej piłki a nawet z piętki. Simon Rolfes wstrzelił straszliwe podanie w pole karne ale nikt nie zdołał go domknąć. Kiessling zepsuł dwie przyzwoite szanse. Pierwszy strzał Niemca wypracowany płynną grą gości poszybował prosto w trybuny. Drugi, wykonany po źle zastawionej pułapce ofsajdowej, która dała mu mnóstwo wolnej przestrzeni pod bramką Pele Reiny, ledwie prześlizgnął się nad poprzeczką.

Anfield ożyło, kiedy the Reds ostro skontrowało po rzucie rożnym dla Leverkusen. Downing podawał do Suareza, a ten został przewrócony nieopodal 16 metra. Downing pozorował mocny strzał na bramkę gości, ale zamiast tego posłał lekkie, przenikliwe podanie po ziemi do Suareza , który zdołał ledwie musnąć piłkę. Na szczęście Kadlec próbując ją wybić skierował ją do Lucasa. Ten z niewielkiej odległości umieścił ją w pustej bramce. Liverpool prowadził 2-0.

The Reds stopniowo zwiększali nacisk na rywala.

Lucas zaszturmował na bramkę przeciwnika, Sebastian Coates strącił piłkę z rzutu rożnego w kierunku Sterlinga, który niecelnie uderzył z woleja, a Steven Gerrard zaczął szaleć w środku pola, prosząc kolegów o piłkę i rozprowadzając je w inne rejony boiska.

Rodgers dokonał pięciu zmian po połowie. Spearing i Henderson ustawili się na defensywnej pomocy, a Charlie Adam zajął się łączeniem środka pola z atakiem. Shelvey przesunął się na bok.

Dwójka rezerwowych była bliska strzelenia trzeciej bramki, gdy w 56 minucie Sterling dośrodkowywał w kierunku Adama, a ten wystawił futbolówkę Hendersonowi, ale młody Anglik uległ przeciwnikowi i stracił piłkę.

The Reds ciągle naciskali. Shelvey posłał idealną piłkę na długi słupek, gdzie wypatrzył Carrolla, który wyprzedził kryjącego go zawodnika, ale jego główka wylądowała tuż przy bramce.

Wysoki napastnik nie popełnił błędu chwilę później, kiedy Adam skierował podanie Spearinga w jego stronę. Ten z gracją przełożył sobie piłkę i potężnie uderzył z lewej nogi. Futbolówka uderzyła Leno a ułamek sekundy później wpadła do bramki.

Sam zdołał odrobić jednego gola dla Leverkusen kwadrans przed końcem meczu, gdy wkręcił Jamiego Carraghera w ziemię i posłał strzał nie do obrony tuż obok Reiny.

Po ostatnim gwizdku Hyypia wyszedł na boisko i odebrał od tłumu owację na stojąco.