El Zhar z nadziejami na dalszą grę
Kibice mogą patrzeć na niego z uśmiechami, ale Nabil El Zhar jest zdeterminowany, aby znacząco przyczynić się do walki Liverpoolu o mistrzostwo. 22-letni Marokańczyk zaczął być rozpoznawany po zaliczeniu kilku występów dla drużyny Rafaela Beniteza w tym sezonie
W meczach z Sunderlandem, Middlesbrough, Standardem Liege i Wigan El Zhar wchodził z ławki rezerwowych i wnosił element zaskoczenia do ataku the Reds.
Przed największym zadaniem El Zhar stanął w niedzielę grając z Arsenalem i był bliski strzelenia decydującej bramki w końcowych minutach.
- To nie łatwe pojechać na Emirates i wygrać z Arsenalem, ale myślę, że zagraliśmy przyzwoicie - powiedział. - W końcówce miałem dobrą okazję, ale to był dobry występ. Dobrze być na szczycie w tym momencie.
- Teraz będąc w klubie czuję się bardziej jak w domu. Zyskuję coraz większą pewność i nie mogę przestać ciężko pracować i spróbuję rozegrać więcej spotkań.
El Zhar sprowadzony został z francuskiego St Etienne w październiku 2006 roku i pierwszy raz na Anfield dał o sobie usłyszeć rok później strzelając bramkę z 25. jardów przed the Kop w meczu Carling Cup z Cardiff City.
Wbrew kredytowi zaufania Beniteza, Nabil nie wyszedł jeszcze w pierwszym składzie na mecz Premier League. Młody zawodnik sądzi, że to będzie następny krok w jego rozwoju.
- Trener powiedział mi, że w tym sezonie chciał mi dać więcej szans na występy w pierwszym zespole - mówił. - Powiedział mi, że muszę ciężko pracować, słuchać porad i wykorzystać swoje okazje kiedy te przyjdą.
- Nie powiedział mi niczego szczególnego. Po prostu wiem co muszę robić, skupiać się i wykorzystać szansę.
- Czuję, że gram w porządku, ale wiem, że potrafię lepiej. Staje się pewniejszy i ulepszam się w każdym meczu, później przekonamy się czy mogę zaczynać w pierwszym składzie.
El Zhar przybył do klubu jako napastnik, ale w rezerwach Gary'ego Abletta zadomowił się na skrzydle.
- Grywałem jako drugi napastnik, ale w Liverpoolu jestem skrzydłowym. Myślę, że lepiej idzie mi na prawej stronie, ponieważ jestem prawonożny, ale najważniejsze, żebym grał w ofensywie.
- Mam nadzieję na rozegranie większej ilości spotkań w tym sezonie i że udowodnię swoją wartość. Występy z piłkarzami klasy światowej jak Steven Gerrard mogą cię tylko ulepszyć.
- Bez wątpienia możemy utrzymać się na szczycie tabeli ligowej - dodał. - Liverpool to czołowy zespół i wszyscy wiemy, że musimy ciężko pracować. Wszyscy w kadrze mają świadomość, że muszą grać dobrze i ciężko pracować, aby znaleźć się w zespole i w nim zostać.
- Pokonując United i Chelsea oraz remisując z Arsenalem, pokazaliśmy, że możemy dobrze sobie radzić z innymi znanymi zespołami. Jednak chcąc pozostać w gronie kandydatów do tytułu, musimy zacząć wygrywać więcej spotkań u siebie.
- Przed nami długa droga, więc musimy być skupieni i spróbować utrzymać się na szczycie. Będąc profesjonalistą musisz zachować skupienie na każdym meczu i teraz myślimy tylko o Boltonie.
Komentarze (0)