Robbie chwali sztab i drużynę
Wczorajszy bohater - Robbie Keane, który strzelił dwie bramki w wygranym 3:0 meczu z Boltonem, złożył wyrazy uznania dla sztabu szkoleniowego, kierującego Liverpoolem pod nieobecność Rafaela Beniteza.
Boss wrócił na Anfield w Boxing Day po operacji kamienia nerek, chociaż Sammy Lee ponownie przewodził na ławce, podczas gdy Benitez oglądał spotkanie z sektora dyrektorów.
- W zeszłym tygodniu dziwnie grało się bez Rafy, ponieważ jesteśmy przyzwyczajeni, że cały czas go widzimy.
- Uznanie należy się sztabowi - Sammy'emu i reszcie, którzy wyróżnili się przez cały tydzień. Jednak dobrze było mieć trenera z powrotem i z wdzięcznością dobrze dla niego zagraliśmy.
Albert Riera jest autorem pierwszej bramki w meczu, który zakończył passę trzech remisów z rzędu Liverpoolu na własnym boisku.
Keane sądzi, że ten występ powinien być wzorcem do gry na Anfield.
Powiedział: - Musisz zdawać sobie sprawę, że zespoły będą przyjeżdżały i nie będą grały piłką z powodu respektu do nas. Liverpool to wielki klub i jeśli drużyna przyjedzie i odjedzie z punktem, będzie to dla niej świetny dzień. Czasami ciężko to przełamać, ale to nie był przypadek.
- Znając naszą kadrę wiemy na co nas stać. Czasami tego nie pokazujemy, ale myślę, że za nami świetny występ od pierwszego do ostatniego gwizdka. Zdominowaliśmy grę. Atakowaliśmy całe spotkanie i rywale nie mieli wielu okazji.
- Musieliśmy być cierpliwi przed pierwszą bramką, ponieważ Bolton to silna, grająca fizycznie drużyna. Jest trudna do pokonania.
- Wiedzieliśmy, że pierwszy gol otworzy grę i tak było.
- Zanotowaliśmy przekonującą wygraną i byłem zadowolony ze sposobu, którym zagraliśmy, szybko rozgrywaliśmy piłkę i atakowaliśmy. Mieliśmy dobre posiadanie i kibicom również musiało się podobać.
Kolejny mecz Liverpool rozegra już jutro na St James Park.
Zwycięstwo zapewni, że the Reds zaczną 2009 rok na szczycie tabeli, ale Keane wie, że drużyna Joe Kinnear'a nie będzie łatwym przeciwnikiem.
- Teraz ważne jest, abyśmy szli dalej. Czeka nas trudny mecz przeciwko Newcastle. Pojedziemy z wielkim zaufaniem po zwycięstwie i miejmy nadzieję, że wrócimy z kompletem punktów.
- To trudny mecz. Newcastle to dobra drużyna i ostatnio nieźle sobie radziła. Tam zawsze gra się ciężko.
Komentarze (0)