Reina marzy o Wembley
Pepe Reina ma nadzieję, że Liverpool pokona w trzeciej rundzie FA Cup drużynę Preston i podtrzyma nadzieję na grę na Nowym Wembley.
Bramkarz The Reds chciałby powtórzyć wyczyn jakiego dokonał w spotkaniu z West Hamem na Millenium Stadium w 2006 roku.
- Nie mogę doczekać się gry na Nowym Wembley - powiedział Pepe.
- To wspaniały stadion, chcę zagrać w finale jak najszybciej będzie to możliwe. Mam nadzieję, ze uda się to zrobić w tym sezonie.
- Zawsze ciężko jest grać z drużynami z niższych lig na ich obiekcie.
- Wiem, że ciężko będzie z nimi grać ponieważ na pewno nie zabraknie im pasji i zaangażowania. Chcą nas pokonać i sprawić niespodziankę. Musimy sobie z tym poradzić. Oni chcą tak samo nas pokonać jak my ich.
- Naszym celem na początku sezonu jest walka na wszystkich frontach, FA Cup jest jednym z nich. Mam dobre wspomnienia związane z tymi rozgrywkami. Fajnie będzie wygrać je po raz kolejny.
Spotkanie z 2006 roku Hiszpan wspomina jako jedno z najlepszych podczas swojej kariery na Anfield Road.
- To było niezwykłe spotkanie, które potrzebowało bohatera w rzutach karnych.
- Był to wspaniały mecz, udało nam się wrócić do gry dzięki wspaniałej bramce Stevena Gerrarda.
- Mam wspaniałe wspomnienia z tego spotkania, mam nadzieję, ze uda nam się wygrać po raz kolejny.
W ubiegłym sezonie w FA Cup grał Charles Itandje, Pepe Reina był w tych spotkaniach rezerwowym. Na pewno ta taktyka będzie kontynuowana a w bramce zagra Diego Cavalieri.
- Nigdy nie chcę odpoczywać. Chcę grać w każdej minucie, lecz wiem, że Cavalieri musi dostać szansę. Grał już w Pucharze Ligi, to dla niego wspaniała okazja do pokazania swoich umiejętności.
- To wspaniały nabytek, jest młodym, dobrym bramkarzem i ciężko pracuje. Jest wspaniałym kumplem. Wkrótce będzie walczył o pozycję numer jeden.
Komentarze (0)