Lawrenson o Gerrardzie
Byłem w sobotę na stadionie Preston i widziałem jak mój rodzimy klub odpada z wielkim Liverpoolem i tak jak wszyscy widziałem w tym meczu świetnego kapitana The Reds Stevena Gerrarda.
Obok mnie siedziało kilku fanów Preston i kiedy przy piłce znajdował się kapitan Liverpoolu oni z wielkim trudem łapali oddech.
Czasami z ich ust padały takie słowa: "Ciekawe co nam teraz zrobi". To zawodnik, który absolutnie napędził tamto widowisko i miał przy tym z osiem strzałów na bramkę Preston.
Był ponad wszystkimi.
Nigdy nie uwierzyłbyś, że to człowiek, który ma poza boiskowe problemy i ten mecz był świetną okazją na oderwanie się od tego całego zamieszania wokół jego osoby.
Tak właśnie grają najlepsi zawodnicy na świecie, którzy potrafią wyłączyć się z myślenia o wszystkim innym poza piłką w trakcie spotkania. Kiedy masz czas i siedzisz i myślisz nad tym co zrobiłeś, to może to się okazać dla ciebie zgubne. Dlatego też, decyzja o tym, że zagrał w tym meczu była bardzo trafiona.
Cieszę się, że mógł tylko myśleć o grze, bo to dobrze na niego wpłynęło, zwłaszcza, że pokazał nam piękną piłkę przy okazji.
Mark Lawrenson
Komentarze (0)