Remis i rozczarowanie Liverpoolu
Kilka minut temu zakończyło się spotkanie na Britannia Stadium pomiędzy Stoke City i Liverpoolem. The Reds bezbramkowo zremisowali z beniaminkiem Premier League.
Po pierwszej połowie i przewadze gospodarzy, w drugich 45 minutach Liverpool rzucił się do morderczych ataków, a głównym motorem napędowym drużyny był Steven Gerrard. Mimo pojawienia się na boisku Fernando Torresa i Ryana Babela Czerwoni nie zdołali zdobyć bramki, choć w końcowych minutach Gerrard trafił kolejno w poprzeczkę i słupek.
Komentarze (0)