Alonso pragnie Pucharu Anglii
Xabi Alonso ma nadzieję zrobić krok w kierunku spełnienia swoich marzeń, kiedy Liverpool będzie podejmować Everton w czwartej rundzie Pucharu Anglii.
27-letni pomocnik wśród swoich największych osiągnięć może wymienić FA Cup w 2006 roku, jednak brakowało wówczas jednej rzeczy - Wembley.
W latach 2001-2006 finały odbywały się na Millennium Stadium w Cardiff, ale obecnie rozgrywki powróciły na swoja tradycyjną arenę.
- Nigdy nie grałem na Wembley. Mam nadzieję, że mogę spełnić moje marzenie z Liverpoolem - powiedział Alonso dla LFC Magazine.
- Chciałem zagrać na starym Wembley, zanim zostało zburzone. Ten stadion miał w sobie wiele uroku. Zawsze prezentował się wyjątkowo. Kiedy tylko oglądałem mecz to było wspaniałe miejsce, żeby grać tam w futbol.
- Wspaniale gdybym mógł powiedzieć, że tam grałem. W tej chwili chcę zagrać na nowym Wembley. Wygląda naprawdę dobrze.
Dla wielu finał w 2006 roku jest największym wydarzeniem w najnowszej historii futbolu. Steven Gerrard uratował Liverpool w doliczonym czasie gry, a następnie the Reds wygrali po rzutach karnych z West Ham.
Alonso przyznaje, że te wspomnienia zostaną w nim na zawsze, jednak wyżej ceni wydarzenia z 25 maja 2005.
- To wspaniale, że mogę się pochwalić zdobyciem FA Cup. To bardzo ważne trofeum w Anglii i jest znane w całej Europie.
- Jeśli miałbym wybierać z moich osiągnięć, to chyba Liga Mistrzów byłaby na pierwszym miejscu.
- Nie wygrałem niczego, przed przyjściem do Liverpoolu. Zajęliśmy drugiej miejsce w lidze z Realem Sociedad, ale tak naprawdę nigdy nie wygraliśmy żadnego trofeum.
- To jeden z powodów dla których pierwszy puchar był naprawdę wyjątkowy - finał Ligi Mistrzów w Stambule.
Komentarze (0)