Dlaczego Keane dzisiaj nie zagra
Robbie Keane nie zagra w dzisiejszym meczu przeciwko Chelsea, co spowodowało od wczoraj wiele komentarzy na temat jego przyszłości na Anfield. Guillem Balague postanowił podzielić się z nami tym co wie na ten temat.
- Na początek przede wszystkim trzeba podkreślić, że jeszcze przed końcem okienka transferowego rzeczy mogą potoczyć się bardzo szybko. Jak się okazuje w tej chwili, każda sytuacja może zmienić się w mgnieniu oka - napisał Balague na swoim blogu.
- Mam wrażenie, że Robbie Keane nie znalazł się w składzie na mecz z Chelsea, ponieważ ma po prostu dosyć siedzenia na ławce. Widocznie zaczął wierzyć, że może lepiej odejść z klubu. Mając przed sobą arcyważny mecz z Chelsea, Benitez zwyczajnie nie może ryzykować włączenia zawodnika do drużyny, który jednym okiem szuka wyjścia.
- Według źródeł w Tottenhamie, Daniel Levy skontaktował się już z Liverpoolem w sprawie transferu na White Hart Lane. Prezes klubu zasugerował nawet, że mogą pozwolić na odejście Bale'a i Bentleya w odwrotnym kierunku. Z drugiej strony Liverpool nie jest zainteresowany tymi piłkarzami.
- Wiele osób komentowało sens wydawania 20 mln funtów na Robbiego Keane'a. Pojawią się pytania 'dlaczego Rafa wydał tyle pieniędzy, jeśli na niego nie stawia'. Trzeba po pierwsze zauważyć, że Rafa Benitez nie miał pełnej kontroli nad tym w jaki sposób były dysponowane fundusze. Zresztą o te kompetencje toczy się obecny spór przy negocjacjach jego kontraktu. Innymi słowy: Benitez nie poparł wydania 20 mln na Keane'a,
- Nie oznacza to, że Rafa nigdy go nie chciał, jednak różnica zdań polegała na kwocie transferu.
Komentarze (0)