TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1638

PODSUMOWANIE MECZU


Dwie bramki Fernando Torresa w końcówce spotkania przesądziły o losie trzech punktów - sensacyjne zwycięstwo 2-0 Liverpool odniósł nad 10-osobowym składem Chelsea FC.

The Reds panowali przez cały czas spotkania, a dominacja w drugiej połowie przyniosła zasłużone bramki dla El Nino - w 89. i 94. minucie. To jego pierwsze bramki na Anfield w tym sezonie.

Oznacza to, że podopieczni Rafaela Beniteza przesunęli się na drugą pozycję, mając wciąż 2 punkty straty do Manchester United, który ma jeszcze zaległe spotkanie.

The Reds przystąpili do meczu z ekipą z Londynu z silnym zamiarem wysłania sygnału, iż wciąż liczą się w walce o mistrzostwo.

Vice Kapitan Jamie Carragher naciskał na swoich kolegów, by Ci dali z siebie wszystko, i uprzykrzyli życie podopiecznym Luiza Felipe Scolariego.

Przełamanie mogło nastąpić już w drugiej minucie meczu, gdy Steven Gerrard miał okazję na zdobycie bramki ze skraju pola bramkowego Chelsea.

Podczas gdy w tle padał śnieg, obydwie drużyny pokazywały zęby i chęć przechylenia meczu na swoją korzyść, lecz nie przenosiło się to na czyste okazje bramkowe.

The Reds wydawali się bardziej zdeterminowani i seria strzałów z dystansu napsuła trochę nerwów kibicom the Blues, szczególnie, gdy strzał Javiera Mascherano nie został dobrze wyłapany przez Cecha. Niestety, dla podopiecznych Rafy, w pobliżu nie było nikogo, kto mógłby wykorzystać niezdecydowanie bramkarza przeciwników.

Kibice widzieli w tym meczu wszystko, co najlepsze w futbolu, brakowało tylko bramek. Szansę na tę miał, po prostopadłej piłce od Carraghera, Fernando Torres, lecz jego strzał został wspaniale zablokowany przez brazylijskiego obrońcę Chelsea.

Gdy pierwsza połowa się kończyła, the Reds mieli jeszcze kilka szans na zdobycie bramki, zabrakło jednak odrobiny szczęścia.

Albert Riera wyminął dwu piłkarzy i zmusił Cecha do ciężkiej obrony, podczas gdy Ashley Cole szczęśliwie wybił piłkę na rzut rożny tuż obok słupka.

Druga połowa była szturmem na bramkę ustawioną pod the Kop, i Dirk Kuyt o mały włos nie rozpoczął jej golem dla Reds, po tym, jak strzelał z dystansu po błędzie Alexa.

Późniejsze podanie Mascherano do Gerrarda w obrębie pola karnego, który oddał piłkę Torresowi, także mogło przesądzić o losach spotkania - niestety, strzał Hiszpana po raz kolejny zablokował Alex.

The Reds wciąż naciskali i mogli mieć nawet rzut karny po tym, jak w 56. minucie John Terry sprowadził Kuyta do parteru, lecz sędzia Mike Riley nie zamierzał wskazywać na 'wapno'.

Napięcie wciąż rosło, a Liverpool zyskał ogromną przewagę na parę sekund po 60. minucie, gdy czerwoną kartkę ujrzał Frank Lampard po ataku podniesionymi nogami w Xabiego Alonso.

Odesłanie kluczowego dla the Blues zawodnika do szatni zainspirowało Liverpool do jeszcze zacieklejszych ataków.

Gerrard uderzał z rzutu wolnego, lecz został zablokowany, a Mascherano odrobinę za wysoko uderzał z główki po wrzutce Carraghera, z kolei strzał Xabiego odbił się od poprzeczki.

Gospodarze nie schodzili z połowy przeciwnika i o mały włos nie wyszli na prowadzenie w 72. minucie, gdy dośrodkowanie z rzutu rożnego z prawej spadło wprost pod nogi Fernando Torresa, który przyjęciem minął obrońcę Chelsea, strzelił, a piłkę na centymetry przed linią bramkową na kolejny rzut rożny skierował któryś z graczy Chelsea.

Wpuszczony na plac gry z ławki Yossi Benayoun dwukrotnie miał szansę wpisać się na listę strzelców, lecz dobry mecz w bramce the Blues rozgrywał Petr Cech. Dzień uratował Fernando Torres po celnej wrzutce z lewej strony od Fabio Aurelio.

Po kolejnych czterech minutach Hiszpan powiększył prowadzenie po tym, jak piłka została wybita wślizgiem spod nóg Benayouna i stanął sam na sam z bramkarzem.

Tym samym, Liverpool zdobył komplet punktów przeciwko Chelsea. Po raz pierwszy od roku 1990 - wtedy to zdobyliśmy również ostatnie mistrzostwo.

Składy

Liverpool: Reina, Aurelio, Carragher, Skrtel, Arbeloa, Riera, Alonso, Mascherano, Kuyt, Gerrard (C), Torres.

Ławka - Benayoun, Agger, Ngog, Dossena, Babel, Leiva, Cavalieri

Chelsea: Cech, Cole, Terry (C), , Bosingwa, Malouda, Lampard, Ballack, Obi Mikel, Kalou, Anelka.

Ławka - Ferreira, Hilario, Stoch, Deco, Ivanovic, Mancienne, Drogba

Sędzia: Mike Riley

Warunki: Śnieżne

Widownia: 45118

MotM wg lfc.tv: Fernando Torres

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com