Biznesmeni z Kuwejtu na Anfield
Grupa biznesmenów z Kuwejtu była wczoraj na Anfield obok jednego z właścicieli klubu Toma Hicksa podczas meczu przeciwko Chelsea. Amerykanin poszukuje bowiem nowych inwestorów.
Wśród grupy był członek rodziny Al-Kharafi, z którym Hicks prowadził rozmowy na temat pomocy przy budowie nowego stadionu na Stanley Park.
Hicks wysłał swoich przedstawicieli do Kuwejtu oraz innych krajów w tym regionie, by znaleźć inwestorów będących w stanie zapewnić kapitał, który pomoże klubowi. Chodzi przede wszystkim o budowę nowego stadionu, a także spłacenie pożyczki w banku.
Dyrektor finansowy Philip Nash spotkał się na początku stycznia z miliarderem z Kuwejtu Nasserem Al-Kharafim, który jest w posiadaniu Kharafi Group. Potentat finansowy buduje aktualnie stadion narodowy w Kuwejcie o pojemności 60 tysięcy.
Hicks dzieli akcje klubu z innym Amerykaninem Georgem Gillettem. Obaj byli wczoraj na meczu i pierwszy raz pojawili się na tym samym spotkaniu od 13 miesięcy.
Ich relacje pogorszyły się w 2008 roku, a odległość jaka ich dzieliła w sektorze dyrektorów jasno wskazuje na stosunki obu panów.
Komentarze (0)