Niedzielny przegląd prasy
Prezentujemy Państwu przegląd prasy jednego z redaktorów This is Anfield, Maxa Muntona. Redaktor zwraca uwagę na komentarze gazet związane z sobotnim spotkaniem na Riverside Stadium, które zostało przegrane przez The Reds 2:0. Zapraszamy do lektury.
Byłem jednym z niewielu optymistów, którzy wciąż wierzyli w zdobycie Premier League, lecz po tym spotkaniu wiem, że nadzieja odeszła. Wygrana Middlesbrough 2:0 była szokująca i dołująca. Większość drużyn oczekiwało kontynuacji dobrej formy po wygraniu na Bernabeu, lecz wczorajsze spotkanie nie było niespodzianką. Takie sytuacja zdarzały się już wcześniej, mówiąc szczerze powinniśmy być na to przygotowani.
Dziś czytałem w porannej prasie tytuły: "Szanse Liverpoolu na tytuł zagrożone" (Sunday Times), "Stracona szansa Liverpoolu" (Sunday Telegraph), "Tuncay kończy słabą serię Boro i odbiera Liverpoolowi szansę na tytuł" (The Observer), "Wszystko skończone Rafa - takie są fakty" (Independent on Sunday) i "Tuncay wykańcza nadzieje na tytuł The Reds" (Mail on Sunday).
Ależ ponuro.
Paul Wilson z The Observer zasłużenie chwali drużynę Middlesbrough i pomeczowym raporcie, lecz wie, że Liverpool radzi sobie po straconych szansach. Jego zdaniem od samego początku kolejne szanse na tytuł opuszczały Anfield.
Gdy kapitan Liverpoolu został ściągnięty z boiska z powodu urazu powiedziałem sobie, że Liverpool nie ma już szans. Nie tylko w tym spotkaniu, lecz w całym sezonie - czytamy w The Observer.
Kładąc szczególny nacisk na to co dzieje się obecnie w klubie i na zwolnienie Ricka Parry'ego, Nick Townsend pisze dla Sunday Times:
Czekając na Rafę. To zupełnie bardziej męczące niż Czekanie na Godota. Zgadzamy się, że wreszcie pokaże swój charakter gdy podpisze nową umowę o której mówi się cały sezon.
Poza boiskiem sytuacja wydaje się klarowna. Po zwolnieniu Parry'ego i po ostatecznym dogadaniu się z Tomem Hicksem wszystko jest w jak najlepszym porządku. Sam Benitez po rezygnacji szefa wykonawczego powiedział: - W tej sytuacji brak wygranych i przegranych. Niektórzy krytycy uważają, że są przegrani, na boisku.
Rob Stewart z Telegraph również oskarża większą grupę osób za ostatnie wydarzenia w Liverpoolu, lecz milczy na temat spraw wewnętrznych.
Wewnętrzne problemy w tym sezonie są wizytówką Anfield w tym sezonie. Wszystko zostało odzwierciedlone porażką z Middlesbtough 2:0 na Riverside Stadium. Podopieczni Beniteza nie zdołali utrzymać kontaktu z prowadzącym Manchesterem United.
Komentarze (0)