Dossena woli Barcelonę, niż United
Andrea Dossena może i dobił w ostatnim spotkaniu Manchester United, ale stwierdził dzisiaj, że w następnej fazie rozgrywek Ligi Mistrzów wolałby zagrać z Barceloną, niż z Czerwonymi Diabłami.
Losowanie par ćwierćfinałowych rozgrywek Champions League odbędzie się jutro o 12:00 czasu polskiego w Nyonie.
Na osiem drużyn, które wciąż liczą się w walce, połowa to kluby z Anglii, więc trafienie na klub z rodzimej ligi jest bardzo prawdopodobne, tak jak w zeszłym sezonie, kiedy Liverpool mierzył się z Arsenalem.
Dossena twierdzi, że drużyna złożona m.in. z Leo Messiego, czy Andresa Iniesty nie jest zbyt komfortowa dla rywali, ale starcie z klubem z Katalonii byłoby lepsze, niż podwójna rywalizacja z Manchesterem United, pomimo tego, że w lidze Liverpool sprawnie poradził sobie z drużyną Sir Alexa Fergusona.
- Mimo, że w Premier League poszło nam dosyć łatwo, Manchester United wciąż ma siłę mistrza - powiedział Dossena dla Tutto Mercato.
- W spotkaniu ligowym Manchester był trudnym rywalem przez pierwsze 20 minut, do momentu, gdy kardynalny błąd popełnił Nemanja Vidic i wynik meczu był remisowy.
- Wolałbym nie mierzyć się z United w Lidze Mistrzów, nawet w finale, może z powodu rywalizacji, jaką toczą od lat z Liverpoolem.
- Spoza angielskich drużyn, duże zagrożenie stwarza Barcelona, drużyna potrafiąca świetnie grać w ofensywie.
- Jednak wybierając jedną z tych dwóch opcji, bylibyśmy lepiej przygotowani na potyczkę z Hiszpanami. Moglibyśmy stworzyć naprawdę dobry pojedynek na murawie.
Komentarze (0)