LIV
Liverpool
Champions League
17.09.2025
21:00
ATM
Atlético Madryt
 
Osób online 770

Giggs o porażce United


Dziesięciokrotny mistrz Anglii Ryan Giggs był rozczarowany i rozgoryczony drugą porażką z rzędu w lidze Czerwonych Diabłów. United doznali dzisiaj porażki w Londynie, przegrywając z miejscowym Fulham 0-2.

Walijczyk słusznie powiedział na łamach MUTV, że United pozostają na szczycie tabeli Barclays Premier League niezależnie od wyniku meczu Liverpool - Aston Villa. Na korzyść Man United zagrał również zespół Chelsea, przegrywając z Tottenhamem po bramce Luki Modrića.

- Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku... bardzo dobrze, że nie wygrali - powiedział Ryan gdy usłyszał o potknięciu Chelsea.

- Musimy wykonywać własną robotę, nie martwić się wynikami na innych boiskach. Wciąż pozostajemy na szczycie.

Te słowa wskazują, że Giggs nie przyjął porażki z Fulham spokojnie, szczególnie że sytuacja, w której United przegrywają 2 mecze ligowe z rzędu, zdarzyła się po raz pierwszy od sezonu 2004/05.

- Jesteśmy naprawdę rozczarowani wynikiem. Po porażce w zeszłym tygodniu, chcieliśmy wyjść i pokazać dobry futbol. Nie zrobiliśmy tego w pierwszej połowie - nasze podania były niedokładne, szwankowało także przesuwanie się. Nie mogliśmy zaskoczyć na właściwy bieg, tempo nie było odpowiednie.

Ryan powiedział, że wczesne wyrzucenie z boiska Paula Scholesa było świetną wymówką dla niezbyt dobrego startu United, ale nie próbował podważać decyzji sędziego Phila Dowda.

- Czerwona kartka Scholesa zaszkodziła nam podwójnie, ponieważ graliśmy w dziesiątkę oraz Fulham miało rzut karny. Tak naprawdę to był instynkt - jeśli jesteś na lini bramkowej, próbujesz bronić. Scholes miał pecha, że był ostatnim obrońcą w tym przypadku, ale kartka się należała.

Ostatecznie United mieli szansę odbudować morale i zmobilizować zespół w przerwie, potem ruszyć z impetem na rywala dzięki niemałemu wkładowi Edwina Van der Saara, który, jak Ryan przyznaje, "utrzymał United w grze".

- Strata bramki i do tego zawodnika doprowadziła do tego, że musieliśmy zmienić koncepcję gry. Wyszliśmy po przerwie i zagraliśmy o wiele lepiej w drugiej połowie. Byliśmy lepsi, stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, a ich bramkarz obronił parę naprawdę groźnych strzałów - powiedział Giggs.

- Kilkoro z nas jedzie teraz na zgrupowania reprezentacji. Miejmy nadzieję, że wrócą bez kontuzji i będziemy mogli odegrać się w spotkaniu z Aston Villa.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Kerkez ma wsparcie Robertsona w Liverpoolu (1)
15.09.2025 10:50, MaksKon, Liverpool Echo
Wnioski po meczu z Burnley (0)
15.09.2025 08:15, Bartolino, The Athletic
Statystyki (2)
14.09.2025 23:22, AirCanada, Sky Sports
Parker po meczu z Liverpoolem (11)
14.09.2025 22:50, FroncQ, burnleyfootballclub.com
Kontuzje w Atlético przed meczem z LM (3)
14.09.2025 21:56, Olastank, Liverpool Echo
Salah: Nie poddajemy się (0)
14.09.2025 21:29, Klika1892, liverpoolfc.com
Slot o meczu z Burnley, zmianach i Isaku (1)
14.09.2025 20:57, Armani87, liverpoolfc.com