Gerrard o Anglii, Rafie i kontrakcie
Kapitan The Reds Steven Gerrard liczy, że będzie występował dla Anglii na takiej samej pozycji co w swoim klubie, czyli zaraz za napastnikiem. Gerrard w ostatnich trzech spotkaniach zdobył 6 goli co mówi samo za siebie.
Fabio Capello musi zdecydować na jakiej pozycji wystawi Stevena w spotkaniu przeciwko Słowacji w sobotę. Wydaje się, że gdyby Steven wystąpił na tej samej pozycji co w klubie, to byłoby to dobrym posunięciem ze strony włoskiego szkoleniowca.
- To jest decyzja trenera gdzie będę grał, ale praktycznie przez cały sezon gram na tej pozycji dla Liverpoolu i gdybym wystąpił za napastnikiem w sobotę, to byłoby to bardzo dobre dla mnie - powiedział Gerrard.
Gerrard miał problemy, kiedy występował na skrzydłach i jak sam stwierdził były z tego powodu pewne zgrzyty pomiędzy nim a Benitezem.
- Trochę narzekałem, kiedy przez kilka tygodni grałem na skrzydłach, ale Rafa powiedział mi, że kiedy wróci silny skład to powrócę na środek boiska.
- Rafa czuł, że wtedy to była najlepsza dla mnie pozycja.
Gerrard wie, że jego reakcja na decyzje Beniteza nie była najlepsza, ale teraz widzi, że taktyka Beniteza przyniosła zamierzony efekt.
- Może byłem trochę samolubny, kiedy byłem młodszy, kiedy grałem nie na swojej pozycji.
- Mogłem wtedy wziąć głęboki oddech i pomyśleć, że robię to dla drużyny.
- Teraz gram na swojej ulubionej pozycji, jestem kapitanem, a my wygrywamy. Teraz nasze relacje są o wiele mocniejsze.
- Nigdy jeszcze nie byłem tak szczęśliwy przez całą moją karierę jak teraz.
- Zostały mi dwa lata kontraktu i wiem, że jeśli pojawi się nowa propozycja, to przedłużę swój pobyt na Anfield bez chwili wahania, bo chcę być "czerwony" do końca życia - zakończył Gerrard.
Komentarze (0)