Arszawin: To dopiero początek
Andrij Arszawin stwierdził po spotkaniu Arsenalu z Liverpoolem, w którym strzelił cztery gole, że nie pokazał jeszcze wszystkiego.
27-latek zaprezentował we wczorajszym meczu na Anfield niesamowite indywidualne umiejętności, ale mimo fatalnej postawy defensywy gospodarze odpowiedzieli trafieniem Yossiego Benayouna na 2 minuty przed końcem spotkania.
Arszawin nie będzie mógł zagrać przeciwko Manchesterowi United w półfinale Ligi Mistrzów, ponieważ grał już w tych rozgrywkach w barwach Zenitu St. Petersburg.
Jednakże Rosjanin przekonuje, że jego postawa na Anfield jest przedsmakiem tego, co jeszcze zobaczymy.
- Nie wydaje mi się, że już się zaaklimatyzowałem, ponieważ w pierwszej połowie byłem niewidoczny i czekałem na jeden moment, ten, w którym padł gol - powiedział pomocnik Arsenalu.
- Na razie jest trudno, ale będę się starał; po prostu potrzebuję trochę czasu.
- Jestem nowym graczem, muszę się odpowiednio przygotować, a potem będzie lepiej.
Arszawin dodał: - W swojej karierze tylko dwa razy zdobyłem hat-tricka.
- Jestem zadowolony, ale jednocześnie rozczarowany, ponieważ nie wygraliśmy.
- Obie drużyny pragnęły zwycięstwa. Cóż mogę powiedzieć? To był niesamowity spektakl, ale to jest właśnie Anglia.
Arsenal - który jest teraz niepokonany w Premier League od 19. spotkań - zmierzy się w niedzielę z Middlesbrough, a następnie zagra z Manchesterem United w półfinale Champions League.
Komentarze (0)