Shearer murem za napastnikami
Alan Shearer wierzy, że jego nieskuteczni napastnicy zdołają jednak wyciągnąć Newcastle United ze strefy spadkowej. Sroki czeka w niedzielę trudny sprawdzian na Anfield Road, a ich menadżer liczy, że na stadionie swojego byłego klubu strzelecką niemoc przełamie Michael Owen.
Shearer wystawił w spotkaniu z Portsmouth trzech napastników - Michaela Owena, Marka Vidukę i Obefemiego Martinsa, jednak nawet to posunięcie nie przyniosło oczekiwanego rezlutatu, bo spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Newcastle pod wodzą Shearera strzeliło zaledwie jedną bramkę - wyrównujące trafienie Andy'ego Carrolla na stadionie Stoke - i desperacko potrzebują goli by podciągnąć się ponad czerwoną kreskę oznaczającą spadek.
Alan Shearer przyznaje, że gra trójką napastników byłaby jeszcze większym ryzykiem w meczu przeciwko Liverpoolowi w niedzielę, a do tego prawdopodobnie Viduka nie wystąpi w drugim meczu w tygodniu.
Jednak rekordzista pod względem strzelonych bramek dla Newcastle jest pewny, że każdy z jego napastników - Carroll zastąpił Vidukę w poniedziałek - może zadecydować o losie Srok w Barclays Premier League.
Newcastle, obecnie na 18 miejscu w lidze, jest zaledwie trzy punkty od bezpiecznej strefy, a do końca sezonu pozostały już tylko cztery mecze.
- Wierzę, że nasi napastnicy okażą się potężną bronią - powiedział Shearer. - To, co mnie cieszy po meczu z Portsmouth, to stwarzanie szans. Rozczarowany jestem jednak tym, że nie zdołaliśmy ich wykorzystać. Wierzę, że jeśli będziemy wciąż stwarzali okazje dla takich zawodników, jakich posiadamy w składzie, wtedy w końcu znajdziemy drogę do bramki. Wiem, że nie mamy zbyt dużo czasu, jednak gdy takie okazje się pojawią, musimy je wykorzystać.
- Michael był tak samo rozczarowany w poniedziałek jak wszyscy, podobnie Mark i Oba. To czego oczekuję jeśli stworzymy sytuację dla jednego z nich, to to że wykorzystamy ją.
Podczas gdy na Anfield powróci Owen jako zupełnie inny zawodnik, który odwrócił się do Liverpoolu plecami cztery lata temu, Shearer obawia się piłkarza, który obecnie gra na pozycji Michaela - Fernando Torresa. Najprawdopodobniej menadżer Srok wytypuje Fabricio Colocciniego, by pilnował Hiszpana w nadchodzącym spotkaniu.
- Jest prawdopodobnie najlepszym obecnie napastnikiem na świecie. Jestem jego wielkim wielbicielem - dodał Shearer. - Jest wspaniałym snajperem i strzelcem wielu pięknych bramek. Jest klasowym, naprawdę klasowym piłkarzem.
Komentarze (0)