LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 958

Spearing gotowy podjąć wyzwanie


Przedstawiamy Państwu obszerny wywiad ze wschodzącą gwiazdą Liverpoolu, Jayem Spearingiem. Młody Anglik opowiada o początkach kariery, problemach związanych ze wzrostem i swoich piłkarskich marzeniach.

Mógłby być rozdrażniony przez fakt, jak wielki szum wywołuje wśród kibiców Liverpoolu, ale Jay Spearing musi pogodzić się z faktem, że wchodzi do składu The Reds mocnym uderzeniem. Zapewnienie sobie miejsca w składzie na środku pomocy w klubie z takim zapleczem jak Liverpool nie będzie łatwe, ale urodzony w Wallasey pomocnik jest bardzo ambitny, jeśli chodzi o karierę na Anfield. Póki co, wszystko o czym marzy, to częste występy w pierwszym składzie.

Jay Spearing ma wokół siebie wielu znakomitych piłkarzy jednak jak przyznaje, od jakiegoś czasu podpatruje Javiera Mascherano.Właśnie Argentyńczyk, równie małego wzrostu co Spearing, jest tym piłkarzem z którym młody pomocnik może stanąć twarzą w twarz bez dodatkowych wysiłków.

W niedawnym wywiadzie dla LFC Magazine, Mascherano zwracał szczególną uwagę na Spearinga, którego wejście w wygranym 4:0 meczu z Realem Madryt nie zostało niezauważone.

Przewidując awans Spearinga z Akademii do pierwszego składu, Mascherano stwierdził:

- Jest niższy ode mnie, a to naprawdę niezwykłe.

Z uśmiechem na twarzy zapewniał, że to nie przez wzrost, a dzięki innym zdolnościom powita Spearinga w pierwszym składzie z otwartymi rękoma. Wiadomo na pewno, że kiedy Anglik wejdzie do drużyny, Mascherano nie będzie już najniższy na boisku. Spearing zapewnia jednak, że sprawa jego wzrostu jest przesadzona.

- Mogę zapewnić, że nie jestem wiele niższy od Javiera.

- Ile Mascherano ma wzrostu? Ja mam 170 cm, więc podejrzewam, ze jesteśmy prawie równi. Jeżeli istnieje jakakolwiek różnica, to jednego lub dwóch centymetrów.

- Nieważne, czy jesteś wysoki czy niski. Jeśli jesteś wystarczająco dobry, dasz radę wykonywać swoją pracę, prawda? Wystarczy spojrzeć na Mascherano. Jest idealnym modelem mojej sytuacji. Kiedy ktoś mi mówi, że jestem za niski, odpowiadam: ‘Tak? Spójrz na Mascherano".

- Jest kapitanem Argentyny, czyli chyba drugiej po Hiszpanii reprezentacji na świecie. Udowadnia to zarówno w reprezentacji, jak i co tydzień w Premier League, a także w Lidze Mistrzów. Jeśli on daje sobie radę, dlaczego ja miałbym nie dawać?

- Przyznaję, przez wzrost nie pozwolił mi grać na pozycji środkowego obrońcy, ale zawsze zwalam winę na moją mamę. Ma tylko 150 cm wzrostu! Jeżeli masz wszystko potrzebne do gry, powinieneś grać bez względu na przeciwności.

O swoim młodszym koledze wypowiedział się też Steven Gerrard, a ciężko o lepsze referencje od tych wystawionych przez kapitana The Reds. Gerrard poparł zdanie Mascherano i również uważa, że przed Spearingiem wspaniała kariera.

- Wciąż obserwuję go na treningach i widzę, jaki ma potencjał. Świetnie przyjmuje piłkę, podaje bardzo dokładnie i wszystko robi z niezwykłą łatwością. Miło było zobaczyć, co naprawdę potrafi w takim meczu jak z Realem Madryt. Jestem pewien, że nikogo nie zawiedzie, jeśli dostanie więcej szans.

Spearing wie, jak ciężkie zadanie go czeka tym bardziej, że w klubie jest inny klasowy pomocnik, Xabi Alonso.

Oprócz Anglika, Lucas Leiva i Damien Plessis walczą o wejście do podstawowej drużyny Beniteza, co czyni środek pomocy najbardziej pożądaną pozycją w klubie.

- Nie można się skarżyć, że jest ciężko, prawda? - pyta Spearing.

- Mamy w składzie prawdopodobnie trzech najlepszych środkowych pomocników na świecie. Gerrard, Alonso i Mascherano są bardzo doświadczeni na arenie międzynarodowej. Lucas jest tutaj od niedawna, więc wciąż się aklimatyzuje.

- Jednak trójka, którą wymieniłem, stawia poprzeczkę niezwykle wysoko. Nie mogę narzekać, na swoich poprzedników.

- To motywacja dla mnie, żeby jeszcze więcej trenować, bo od kogo będę mógł nauczyć się więcej, niż od tych trzech? Każdy z nich ma inne zalety, które mogę podpatrywać. Wolę uczyć się od nich, niż od nikogo innego.

Zaledwie dwudziestoletni Spearing sprawia wrażenie, jakby grał w piłkę na wysokim poziomie znacznie dłużej, niż ma to miejsce w rzeczywistości.

- Słyszałem to już od kilku osób - śmieje się pomocnik.

- Sporo osób myśli, że mam około 28 lat i że niedługo przejdę na emeryturę.

Powodem tego jest fakt, że o Spearingu w klubie z Anfield mówi się już od dobrych kilku lat.

Dwukrotny zwycięzca FA Youth Cup i kapitan zespołu, który obronił mistrzostwo rezerw w 2007 roku był w tym sezonie kluczową postacią drużyny Gary'ego Abletta.

Razem z dwoma innymi wychowankami, Stephenem Darbym i Martinem Kellym coraz głośniej puka do drzwi pierwszej drużyny Liverpool Football Club.

Za Spearingiem stoją nie tylko słowa, ale też fakt, że w swoim debiucie na Anfield dostał niesamowite wsparcie od kibiców.

W klubie takim jak Liverpool, presja na sukcesy jest ogromna. W zespole, gdzie spotykają się piłkarze z całej Europy, a nawet z innych kontynentów, od wychowanków oczekuje się przynajmniej takiego talentu jak ten Fowlera, Carraghera czy Gerrarda.

Spearing chce jednak być rozpoznawany tylko tak, jak śpiewają o nim kibice, czyli ‘Jest tylko jeden Jay Spearing'

- Każdy z nas chce być kolejnym wychowankiem, który przebije się do pierwszego składu. Chcemy to zrobić jako my, a nie tak, jak widzą nas niektórzy, czyli kontynuacje Gerrarda i Carraghera. Będziemy w pierwszym składzie i wyrobimy sobie własną markę tak, aby wszyscy wiedzieli, kim jesteśmy.

- Jeżeli uda mi się osiągnąć w całej karierze połowę tego, co do tej pory osiągnął Gerrard, będę bardzo, bardzo szczęśliwy. Wszystko zależy ode mnie i od tego, czy dam radę wybić się w drużynie.

- Muszę pokazać fanom, do czego naprawdę jestem zdolny. Zamiast być nowym Gerrardem czy Carragherem, chcę zostać miejscowym chłopakiem, który pomoże Liverpoolowi zdobywać trofea.

Hughie McAuley o Spearingu

Trener drużyny U-18 ma nadzieję, że jeden z jego obecnych podopiecznych będzie w stanie pójść w ślady Spearinga.

Pomocnik, który zdobył z młodzikami FA Youth Cup w 2006 i 2007 roku, dołożył do swoich sukcesów wygranie ligi z rezerwami, a pod wodzą Beniteza zadebiutował w meczu Ligi Mistrzów z PSV.

Wszedł też jako rezerwowy w drugiej połowie meczu z Realem Madryt na Anfield i McAuley uważa, że daje on doskonały przykład młodszym kolegom.

- Każdy w Akademii z przyjemnością obserwuje, jakie postępy poczynił Jay w tym sezonie. Jest fantastyczny. Bardzo dobrze radzi sobie w rezerwach i miło było zobaczyć go w pierwszym składzie Liverpoolu.

- Kiedy ktoś taki jak Jay pojawia się w nagłówkach gazet, podnosi to prestiż Akademii.

- Mam nadzieję, że dostanie jeszcze szansę przed końcem rozgrywek.

McAuley dawno temu uświadomił sobie potencjał Spearinga i ocenia go bardzo wysoko.

- Nie brałem dużego udziału w jego początkowym rozwoju, ale kiedy przybyłem do Melwood, wyróżniał się umiejętnościami. Gerrard i Carragher byli nim zachwyceni.

- Ma mentalność zwycięzcy, typowy Liverpoolczyk. W pełni zasłużył na wszystko, co do tej pory osiągnął.

Trener U-18 ma nadzieję, że obecni gracze jego drużyny wezmą przykład ze starszego kolegi i pójdą w ślady Spearinga.

- Kilku naszych graczy trenowało w ostatnich tygodniach z ekipą rezerw. Tacy, jak David Amoo, Nathan Eccleston i Lauri Dalla Valle mogą zrobić kolejny krok w swoim rozwoju.

- Jeżeli na koniec sezonu do Melwood przyjdą nowi zawodnicy od nas, będzie to dla Akademii spory sukces. Spearing dokonał tego i byłoby wspaniale, gdyby innym też się udało.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Achterberg po 15 latach opuści klub  (2)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo
Neville: The Reds zaszli tak daleko, jak mogli  (0)
01.05.2024 10:29, B9K, Sky Sports
Czy odejście Salaha pomogłoby Arne Slotowi?  (2)
30.04.2024 19:41, Mdk66, The Guardian
Liverpool nie zorganizuje parady  (8)
30.04.2024 18:34, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kilka scenariuszy w sprawie Mo Salaha  (2)
30.04.2024 10:05, Ad9am_, thisisanfield.com