Buchtmann liczy na dwie korony
Wschodząca gwiazda Akademii Liverpoolu liczy na to, że uda mu się zdobyć dwa trofea w jednym tygodniu. Buchtmann przyczynił się do zdobycia przez młodzieżową reprezentację Niemiec mistrzostwa Europy po wygranej w finale 2:1 z Holandią.
Reprezentacja Niemiec zapewniła sobie we wczorajszym finale mistrzostwo grając przed dwudziestoczterotysięcznym tłumem zgromadzonym na stadionie w Magdeburgu. Teraz, lewoskrzydłowy naszych zachodnich sąsiadów ma nadzieję na pokonanie w piątek Arsenalu w pierwszym meczu FA Youth Cup.
Niemcy przegrywały już 0:1, ale udało im się ostatecznie pokonać Holendrów 2:1 po dogrywce.
Siedemnastoletni Buchtmann był jednym z kluczowych zawodników, którzy poprowadzili Niemców do tryumfu. Zdobył bramkę przeciwko Turcji, miał swój udział przy trzech z czterech bramek strzelonych przez Niemcy Anglii, w półfinale ponownie wpisał się na listę strzelców z Włochami, to również po jego dośrodkowaniu padł wyrównujący gol w finale.
Luc Castaignos zdobył pierwszą bramkę dla Oranje, a po dośrodkowaniu Buchtmanna grający w Wolfsburgu Kevin Scheidhauer strzelił z główki w bramkarza, a skuteczną dobitką popisał się Lennart Thy zdobywając swojego trzeciego gola w turnieju. Puchar zapewnił Niemcom rezerwowy Floren Trinks, który strzelił gola dwie minuty przed końcem dogrywki.
Buchtmann wraca teraz do Melwood w pogodnym nastroju, aby razem z kolegami z drużyny przygotowywać się do piątkowego finału na Emirates Stadium.
W trakcie przygotowań do tego wydarzenia, drużyna U-16 została wysłana na mecz sezonu FA Premier Academy League do Boltonu, ale The Reds przegrali 3:0. Hugh Mcauleya wykorzystał weekend do dalszych treningów w Kirkby.
W meczu z Boltonem Mcauleya zastępował Dave Shannon, ale pomimo niezłej gry jego zawodnicy polegli w starciu z Kłusakami 3:0. Oznacza to, że The Reds zajęli 4 miejsce w grupie C z taką samą ilością punktów co West Brom, ale gorszym bilansem bramkowym.
- Tak naprawdę, wynik nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Mecz był wyrównany, a gole straciliśmy z kontrataków - broni swoich graczy Shannon.
- Do przerwy był remis i wtedy mieliśmy najlepszą okazję do przełamania ich obrony, ale wybronili rzut rożny i zdobyli gola z kontry. Powtarzam moim zawodnikom, że są zbyt odsłonięci przy własnych stałych fragmentach, jeśli przeciwnik wybija piłkę.
- Próbowaliśmy wyrównać, ale wtedy dobili nas drugą bramką. Potem, byliśmy zupełnie bezradni.
- To lekcja dla młodych graczy, że nawet jeśli przeważasz, możesz przegrać dużą różnica goli. Są jeszcze młodzi i na pewno wyciągną z tego odpowiednią naukę. Lepiej popełniać błędy teraz, niż w przyszłości w pierwszym składzie
Komentarze (0)