Lee: Nie można spocząć na laurach
Asystent Rafaela Beniteza uważa, że The Reds nie mogą osiąść na laurach w sezonie 2009-2010 mimo wspaniałego postępu, jaki drużyna poczyniła w kończących się w niedzielę rozgrywkach.
Lee wierzy, że Liverpool dokonał wielkiego skoku naprzód przez ostatnie 12 miesięcy i będzie miał do pokazania jeszcze więcej w następnym sezonie.
- W tym klubie chodzi o zwycięstwa i jesteśmy rozczarowani, że nie udało się tym razem, ale każdy musi przyznać, że postęp był widoczny gołym okiem.
- Jeżeli zwięczeniem naszego postępu będą kolejne zwycięstwa i trofea, osiągniemy nasz cel.
- Największe wsparcie dają nam kibice. Wiedzą dokładnie, o co walczymy. Mam nadzieję, że zauważyli naszą determinację, ale nikt nie zamierza zadowolić się obecną sytuacją.
Jeżeli The Reds pokonają w niedzielę Tottenham, osiągną liczbę 86 punktów zdobytych w lidze czyli najwięcej, odkąd ustanowiono Premier League.
- Na początku rozgrywek powiedziałem, że chcemy zdobyć tyle punktów, ile tylko jest w naszej mocy.
- Zawsze podchodzimy do meczu z myślą o wygranej i nie inaczej będzie w niedzielę. To dla nas ważne spotkanie. Pożegnanie sezonu przed własną publicznością wypadałoby wygrać.
- Wiemy, że nie będzie łatwo, bo nigdy nie jest. Chcemy po prostu zdobyć końcowe 3 punkty i zapewnić sobie wicemistrzostwo Anglii.
- Tottenham to bardzo mocny klub i na pewno będzie chciał zwyciężyć na Anfield, więc musimy być profesjonalistami i podejść do meczu z pełnym skupieniem, jak zawsze.
Lee wspomniał także o Samim Hyypii, który po 10 latach kariery na Anfield opuszcza Merseyside.
- Jest wspaniałym piłkarzem, wspaniałym człowiekiem i zawodowcem. Smutno będzie patrzeć, jak odchodzi z klubu.
- Mimo twardego oblicza, to bardzo emocjonalny facet. Na pewno będzie mu bardzo ciężko, ale odchodzi z naszymi najlepszymi życzeniami powodzenia.
Asystent Beniteza uważa, że Hyypia ma zadatki na dobrego trenera, kiedy zdecyduje się już zakończyć karierę.
- On myśli o grze, rozumie ją, studiuje każdy aspekt i zna grę jak mało kto. Szuka okazji do rozwoju i chce być coraz lepszy we wszystkim co robi więc myślę, że ma wszystko czego potrzeba, aby zostać trenerem.
Komentarze (0)