Styl gry Wirtza i jego chemia z Frimpongiem
Według europejskiego eksperta piłkarskiego, przybycie Floriana Wirtza może dodać dodatkowy wymiar taktyczny do systemu Liverpoolu pod wodzą Arne Slota.
Utalentowany rozgrywający zakończył transfer do mistrzów Premier League z Bayeru Leverkusen na początku tego miesiąca, wywołując ogromne emocje wśród kibiców.
Wirtz przybywa do The Reds z reputacją jednego z najbardziej obiecujących talentów w światowej piłce nożnej po pięciu i pół udanych latach w Leverkusen.
W celu pozyskania informacji na temat reprezentanta Niemiec, Liverpoolfc.com zwrócił się o pomoc do Andy'ego Brassella, autora i komentatora specjalizującego się w grze w całej Europie. Poniżej to, co miał do powiedzenia…
Po pierwsze, czy możesz nam opowiedzieć trochę o przełomie Wirtza w Leverkusen i staniu się ich kluczowym zawodnikiem?
Podpisał kontrakt z Leverkusen [z Kolonii w 2020 r. - dop. red.] z propozycją, że szybko przeniosą go do pierwszej drużyny. Przybył w styczniu i jasno dali do zrozumienia, że mimo młodego wieku, od razu go tam wpuszczą. Żeby zadebiutować potrzebował tylko kilku miesięcy. Leverkusen podpisało z nim kontrakt z myślą, że „przyjeżdżasz do jednego z najlepszych klubów w Niemczech i będziesz grał”.
Jeśli byłeś w Leverkusen, wszystko jest w jednym miejscu. Stadion, boisko treningowe, wszystko jest w jednym miejscu i to miejsce, w którym nie ma zbyt wiele do roboty. Po prostu opuszczasz głowę i pracujesz. Dla młodego zawodnika to bardzo ekscytujące miejsce, aby zanurzyć się w piłce nożnej i wszystkiego się nauczyć.
Jak najlepiej opisać jego styl gry tym, którzy go nie widzieli?
On jest po prostu świetnym dryblerem, po prostu świetnie mija ludzi. Rozmawiałem o nim z Xabim Alonso około 18 miesięcy temu, kiedy byłem w Leverkusen, a on powiedział: „Słuchaj, taktyka to tylko kształt i ufam, że zawodnicy zinterpretują wszystko tak, jak uznają za stosowne na boisku. Jednak Flo ma trochę więcej swobody niż wszyscy inni”. Ufał mu, że wykorzysta drybling, podania i zdolność strzelania goli w odpowiednich miejscach. Dano mu tę odrobinę swobody.
Do pewnego stopnia ma tę swobodę w reprezentacji Niemiec. Fakt, że Julian Nagelsmann często używał 4-2-2-2, który był stylem obowiązującym w RB Lipsk i przez lata w wielu klubach Red Bull, naprawdę się sprawdził, gdy wprowadził go do Niemiec na Euro 2024. Wiele osób uważało, że nie mogą mieć w jednej drużynie Jamala Musialę i Wirtza. Nagelsmann powiedział: „Właściwie w 4-2-2-2 możesz, ponieważ będziemy mieć dwóch zawodników z numerem 10”. To naprawdę dobrze zadziałało.
Jak duży był jego wpływ na oszałamiający sezon 2023-24 Leverkusen, w której zespół zdobył dwa tytuły, mistrzowski i pucharowy, w ramach rekordowej serii bez porażki?
Ogromny wpływ. Kiedy Alonso przejął stery, właśnie wrócił po kontuzji więzadła krzyżowego przedniego i trochę czasu zajęło mu, zanim znów zaczął grać. Myślę, że sposób, w jaki Alonso sobie z nim poradził w meczu o tytuł, kiedy wszedł jako rezerwowy i zdobył hat-tricka przeciwko Werderowi Brema, nikt nie wyrzuci Wirtza z jedenastki. Jednak myślę, że fakt, że Alonso odważył się nie wystawiać wielu swoich dobrych graczy w pewnym momencie, sprawił, że byli świeży, i z pewnością tak było w przypadku Floriana Wirtza.
Gdzie widzisz go w systemie Arne Slota w Liverpoolu?
Mam taką małą teorię, że może to dać Liverpoolowi trochę elastyczności. Gdybyś wystawił go pozornie w środku trójki ataku, więc jeśli ta trójka to Wirtz w środku, Salah po prawej, może Diaz lub Gakpo po lewej, fakt, że Wirtz potrafi się wycofać po piłkę i nadal może on dostać się na te zaawansowane pozycje i strzelać gole, możliwe, że to sprawia, że będzie dwójka zawodników w ataku. Wiemy, że wszyscy ci goście mogą grać na środku, wszyscy są świetnymi strzelcami bramek.
W Leverkusen grał on również z kolegą z Liverpoolu, Jeremie Frimpongiem. Czego Twoim zdaniem kibice mogą oczekiwać od holenderskiego reprezentanta?
Są bardzo dobrymi kumplami na boisku i poza nim. Dobrze się dogadują, ponieważ Frimpong wykonuje te biegi, a to oznacza, że Wirtz może go znaleźć podaniami. Frimpong przekształcił się w niesamowitego piłkarza w Leverkusen. Xabi Alonso dał mu tę dodatkową swobodę, aby pojawiać się na tych wysuniętych pozycjach i z czasem nauczył się, jak lepiej wykorzystywać te pozycje.
Zawsze był dobry w znajdowaniu przestrzeni dzięki swojej szybkości, a potem stał się lepszy w wykonywaniu ostatniego podania, a następnie stał się lepszy w wykańczaniu akcji. Doszło do takiego momentu, że Holandia wystawiała go w wysuniętej roli w ostatnich meczach międzynarodowych, więc po prawej stronie w systemie 4-3-3. To ktoś, kto mógłby zastąpić Salaha, gdybyś chciał dać mu trochę odpoczynku. Naprawdę rozwinął tę niesamowitą wszechstronność, stał się o wiele bardziej kliniczny i lepiej wykorzystuje przestrzeń, jaką daje mu jego tempo.
Komentarze (0)