LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1168

McParland o idealnym połączeniu


W zeszły poniedziałek piłkarze Akademii powrócili do treningów, jednak tym razem było inaczej niż zwykle, gdyż czekała tam na nich znajoma twarz. Rafa Benitez przerwał trening z pierwszym zespołem w Melwood, aby powitać nowych piłkarzy i współpracowników w Kirkby.

- Widok menadżera w Kirkby był fantastyczny - powiedział niedawno mianowany dyrektor Akademii, Frank McParland.

- To było widać na każdej pojedynczej twarzy - chłopcy uważnie słuchali każdego słowa wypowiedzianego przez Hiszpana.

- Tuż po jego odwiedzinach kilku z nich dostało szansę treningu z pierwszym zespołem i wtedy byli jeszcze bardziej rozpromienieni.

Jednakże nie wszystko zależało od Beniteza. Nie wolno zapominać o legendzie, której powrót podekscytował każdego związanego z Liverpoolem.

- Kenny jest wyjątkową osobą - stwierdził McParland. - Więc zwykła myśl, że jest w pobliżu cię ekscytuje.

- Kiedy wyliczasz, co zdobył z Liverpoolem jako piłkarz i jako trener, dostajesz gęsiej skórki. Doświadczenie, jakie wnosi do klubu, jest niesamowite, można tylko się cieszyć. Chłopcy to robią i my także.

- Kenny kocha futbol; jego wiedza na ten temat może nam tylko pomóc.

- Ostatnio widziałem wywiad z Kennym, w którym mówił, że rozkoszuje się powrotem do klubu, więc myślę, że mogę swobodnie mówić za każdego, że wszyscy cieszymy się z jego ponownego "związku" z Liverpoolem.

Dalglish wnosi do klubu doświadczenie, jednak nie wolno zapominać o młodych piłkarzach, którzy wnoszą do klubu świeżość. To połączenie, według McParlanda, może świetnie zaowocować w najbliższej przyszłości.

- Nie jestem tutaj, by rozmawiać o przeszłości, jedyne co się teraz liczy, to co zdarzy się niedługo. Jeżeli to, co dotąd widziałem, będzie trwało, wróżę Akademii świetlaną przyszłość - powiedział 50-latek.

- Wszystkim chodzi o stworzenie idealnego połączenia i wydaje mi się, że właśnie to robimy.

- Oczywiście, jest jeszcze z nami Kenny, który wnosi wiele doświadczenia.

- Zatrudniliśmy Jose Segurę na stanowisko dyrektora technicznego. Ma on niesamowite doświadczenie trenerskie, jednak przychodzi z innego kraju, więc tworzy się tutaj idealny miks, połączenie, które może zaowocować w przyszłości.

- Jeżeli spojrzysz na piłkarzy, z którymi pracował Jose w Barcelonie - jak Andres Iniesta, Cesc Fabregas, czy Gerard Pique - widzisz, że pozyskaliśmy jednego z najlepszych na świecie w swoim fachu, więc jesteśmy zachwyceni, że Jose będzie teraz pracował dla nas.

- Sprowadziliśmy także Rodolfo Borrella, który również przywozi doświadczenie z Barcelony.

- Już w jego pierwszych dniach pracy mogliśmy zobaczyć, dlaczego ma tak wielką reputację.

- Jest pełen energii i chłopcy cieszą się pracą z nim.

- Razem z ciężką pracą i poświęceniem, radość jest głównym czynnikiem do wytrenowania wspaniałych piłkarzy.

- Jeśli chłopcy cieszą się codzienną pracą, wtedy mają większą szansę na spełnienie swojego największego marzenia, a Rodolfo może im w tym pomóc.

- Muszę także przyznać, że jedną z rzeczy, która bardzo mnie ucieszyła jest fakt, że Jamie Carragher kontynuuje swoją pracę nad tym, aby w przyszłości zostać trenerem.

- Czy możecie sobie wyobrazić, czym jest dla 16-latka praca z kimś, kto spełnił takie samo marzenie?

- Za każdym razem, gdy go widzą, nie widzą tylko tego, co mogą osiągnąć dzięki ciężkiej pracy, ale też to, jak zachowywać się, kiedy jest się piłkarzem Liverpoolu. Carra samym byciem tutaj daje chłopakom wsparcie, a pracą z nimi tworzy połączenie, którego szukamy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Jaros z Pucharem Austrii  (1)
02.05.2024 13:27, Ad9am_, liverpoolfc.com
Wieść, na którą John W. Henry czeka od lat  (4)
02.05.2024 10:54, Bartolino, Liverpool Echo
Koniec sezonu dla Bobby'ego Clarka  (0)
01.05.2024 19:11, Margro1399, liverpool Echo
Achterberg po 15 latach opuści klub  (16)
01.05.2024 13:54, AirCanada, The Athletic
Carra: Każdy będzie miał ciężko po Kloppie  (0)
01.05.2024 13:17, AirCanada, Liverpool Echo