Czerwoni w Bangkoku
Po miesiącach oczekiwania, fani Liverpoolu w Tajlandii, mają szansę zobaczenia swoich idoli z Anfield. Drużyna Rafaela Beniteza wylądowała dziś w Bangkoku, gdzie rozegra pierwsze spotkanie podczas azjatyckiego tournee.
Po 10. godzinnym locie z Wiednia, the Reds wylądowali na miejscu o 15:00 lokalnego czasu i udali się do luksusowego hotelu, w którym później odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Beniteza, Jamiego Carraghera oraz Ryana Babela.
Liverpool spędzi w Tajlandii najbliższe 3 dni i najważniejszym wydarzeniem będzie sparing z kadrą narodową Tajlandii, który zostanie rozegrany w środę. Potem zespół przemieści się do Singapuru na drugie starcie podczas wyjazdu do Azji.
Pierwszy mecz w nowym sezonie Premier League odbędzie się już za 4 tygodnie, więc przez następne 8 dni, sztab położy nacisk na kondycję zawodników. Jednak klub wykorzysta również wszystkie możliwości do spotkań z miejscowymi fanami.
- Zawsze ciężko zdecydować, gdzie pojechać, ponieważ mamy wielu fanów na całym świecie - mówił Dyrektor marketingowy Ian Ayre.
- Wybierając Tajlandię i Singapur obejmujemy większą część południowego wschodu Azji i fani z innych krajów mogą przyjechać, aby zobaczyć zespół.
Piłkarze będą mieli 2 sesje treningowe, porankami i wieczorami, a w międzyczasie dojdzie do kilku wydarzeń marketingowych.
- Jesteśmy świadomi ekscytacji naszym przyjazdem i to niesamowite, ale planując taki wyjazd, ważne jest, aby rozpatrywać go piłkarsko i marketingowo - dodał Ayre.
- Oba spotkania cieszą się olbrzymim zainteresowaniem i bilety zostały już wysprzedane. To potwierdza poziom ekscytacji, która wciąż wzrasta.
- Wykonaliśmy masę roboty planując tournee, ale nagrodą będzie gra zawodników na wypełnionych stadionach, w obydwu krajach przez kilka następnych dni.
Świadomy krytyki innych klubów, które mówią, że takie tournee planowane są tylko z powodów finansowych, Ayre przekonywał, że celem Liverpoolu pozostaje wywarcie wrażenia na Tajlandii i Singapurze.
- Mamy obowiązek współpracy z tutejszym rynkiem piłkarskim i obowiązki wobec kibiców - dodał.
- Mamy na miejscu silny program otaczający wiele różnych inicjatyw.
- Dla przykładu, mamy program wiedzy o transferach, w związku z którym Rafa spotka się z trenerami z obydwu krajów, a ja z przedstawicielami miejscowych biznesmenów.
- Oczywiście nigdy wszystkiego za dużo. Tutejsi fani, jak nasi domowi, kochają Liverpool i chcą widywać go jak najczęściej. Nigdy nie będziemy w tym miejscu wystarczająco często i kiedy już będziemy tu, nigdy nie zapewnimy im wystarczającego dostępu. Po prostu robimy możliwie jak najwięcej i chcemy każdego uszczęśliwić.
Kadra obecna w Azji: Reina, Arbeloa, Johnson, Dossena, Insua, Agger, Skrtel, Carragher, Mascherano, Lucas, Alonso, Riera, Benayoun, Kuyt, Torres, Voronin, Babel, Ngog, El Zhar, Cavalieri, Gulacsi, Degen, Spearing, Plessis, Nemeth, San Jose, Pacheco, Kelly.
Komentarze (0)