LIV
Liverpool
Premier League
13.12.2025
16:00
BHA
Brighton & Hove Albion
 
Osób online 829

Xabi: Nie symulowałem


Xabi Alonso zaprzeczył doniesieniom, że udawał kontuzję przed meczem z Tajlandią i zaznaczył, że będzie gotowy na niedzielną rywalizację z Singapurem. Pomocnik Liverpoolu miał drobne problemy zdrowotne w ciągu tygodnia i media natychmiast podchwyciły temat, sugerując, że piłkarz nie chce nabawić się kontuzji przed rzekomym transferem do Madrytu.

Alonso póki co jest w pełni zaangażowany w przedsezonowe przygotowania The Reds.

- Nigdy nie symulowałem kontuzji - mówi Bask.

- Doznałem lekkiego urazu kostki na treningu, ale teraz jest już lepiej. To czy zagram w następnym meczu, będzie zależało od Beniteza.

- Mam nadzieję na występ jutro.

- Będę z zespołem do końca tournee w Azji.

Xabi dodaje, że Liverpool będzie musiał zdobyć około 90 pkt w nowym sezonie, jeśli myśli o tytule.

- Bardzo ciężko jest o zwycięstwo w Premier League. Jeśli jednak poprawimy się w porównaniu z zeszłym sezonem to będziemy bardzo blisko celu.

- Rzeczywiście notowaliśmy świetne wyniki przeciwko zespołom z wielkiej czwórki. Zanotowaliśmy jednak za dużo remisów, co wiele zmieniło.

- Na początku zeszłego sezonu chcieliśmy wykonać krok do przodu i udało się nam to.

- Co prawda nie wygraliśmy w lidze, ale uczyniliśmy wielki postęp w porównaniu z poprzednimi latami.

- W nowym sezonie będziemy celować w 90 punktów.

- Mamy wielką wiarę w swoje możliwości.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Zdjęcia z meczu w Mediolanie (0)
10.12.2025 00:50, AirCanada, liverpoolfc.com
Robbo: Zdobyliśmy bardzo cenne 3 punkty (0)
10.12.2025 00:40, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu (0)
09.12.2025 23:39, Gall1892, własne
Statystyki (0)
09.12.2025 23:21, Zalewsky, SofaScore
Zwycięstwo na San Siro! (134)
09.12.2025 23:01, Zalewsky, własne
Młodzież rozbita w pył w Mediolanie (8)
09.12.2025 18:35, AirCanada, liverpoolfc.com
Alonso otwarty na pracę w Anglii (21)
09.12.2025 17:11, BarryAllen, This is Anfield