Rafa celuje w poprawę
Rafael Benitez sądzi, że FC Lyn będzie godnym rywalem dla Liverpoolu podczas dzisiejszego sparingu. Klub z Norwegii jest w trakcie sezonu Tippeligaen i stanie wobec onieśmielającej perspektywy potyczki z Fernando Torresem i drużyną Liverpoolu.
Benitez czuje, że reputacja the Reds sprawi, że rywal będzie bardziej zmotywowany i sam zachęca swoich podopiecznych do rewanżu za niedzielną porażkę z Espanyolem.
- Rozmawiamy o poprawie od ostatniego meczu - mówił dla Liverpoolfc.tv.
- Trenowaliśmy bardzo ciężko i naprawdę byliśmy rozczarowani wynikiem z Espanyolem, więc postaramy się poprawić i mocniej pracować.
- Myślę, że dla Lyn gra z Liverpoolem jest czymś wielkim. Espanyol pokazał to samo i myślę, że dziś nie będzie inaczej.
- Mieli problemy w lidze i niedawno zmienili trenera. Zremisowali ostatnie spotkanie i uważam, że zmiana trenera może dostarczyć drużynie dodatkowej motywacji. Fakt, że zagrają z Liverpoolem, również tak podziała.
- Zawsze mamy wielki szacunek dla innego zespołu, ale dla nas najważniejsza jest poprawa poziomu, ponieważ to przygotowania.
Wygrana 5:0 z Singapurem jest jedyną the Reds w czasie tego lata i Benitez sądzi, ze różne międzynarodowe rozgrywki miały wpływ na trwające przygotowania.
- Zbyt wielu zawodników wróciło z opóźnieniem i ciężko kierować tym okresem - mówił.
- Niektórzy zawodnicy trenowali 3 dni i musieli grać w Azji: niektórzy 15 dni, a inni 25. Miejmy nadzieję, że w tym tygodniu będzie łatwiej. Wszyscy piłkarze trenowali, więc miejmy nadzieję, że dziś i w sobotę pokażemy się z lepszej strony.
Boss nie ma nowych wiadomości odnośnie kontuzji, chociaż Pepe Reina został na Merseyside.
- Zawodnicy, którzy są z nami są gotowi do gry - dodał. - W Liverpoolu zostali Skrtel, El Zhar i Agger. Reina trenuje z tą trójką. Mają problemy, ale jesteśmy zadowoleni, ponieważ mają się lepiej.
Komentarze (0)