LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1777

Rafa gotowy stawić czoło Fergusonowi


Rafael Benitez jest gotowy na kolejną batalię z Alexem Fergusonem, przyznając jednocześnie, że jego oddanie dla Liverpoolu nie zmieni się nawet ze względu na brak poważnych środków transferowych.

Wyjście Liverpoolu z cienia i ukazanie się jako jeden z najpoważniejszych pretendentów do tytułu w ostatnim sezonie spowodowało kolejne pogorszenie wzajemnych relacji na linii Benitez-Ferguson.

I właśnie manager United zaczął jakiś czas temu zaogniać sytuacje przed otwarciem nowego sezonu, uznając publicznie, że to Chelsea będzie najpoważniejszym rywalem jego drużyny w walce o końcowy triumf.

Ale Benitez także zabrał głos: - Chciałbym wygrywać każdy kolejny mecz, zobaczymy więc w jaki sposób wpłynie to na relacje. Chcę wygrywać. Jeśli nasi fani będą szczęśliwi, wtedy także i ja będę bardzo zadowolony.

Zapytany o to, czy jego zdaniem Ferguson zaczął już stosować swoje stare triki, Benitez odpowiedział: - Nie mam pojęcia. Przecież jest wiele zespołów, które mogą być bardzo, bardzo silne.

- Zawsze możemy rozmawiać o Top Four, ale Manchester City także wykonuje bardzo dobrą pracę i kupili kilku znakomitych zawodników. Będę poważnym problemem, ale głównie dla United, gdyż to właśnie ich sąsiedzi.

- To zrozumiałe dlaczego pan Ferguson martwi się o Manchester United.

Działania Beniteza w dążeniu do pokonania Manchesteru United, przynajmniej na jednym szczeblu, zostały ograniczone przez dość cienki portfel właścicieli klubu, Toma Hicksa i George'a Gilletta.

Kwota około 37 mln funtów, wydana przez Beniteza na transfery Glena Johnsona i Alberto Aquilaniego, była możliwa do zagospodarowania tylko w wyniku sprzedaży Xabiego Alonso, Alvara Arbeloi, Sebastiana Leto, Adama Hammilla, Paula Andersona i Jacka Hobbsa.

- Nie znam zbyt wielu menedżerów, którzy byliby zadowoleni z dostępnych im funduszy transferowych - powiedział Hiszpan. Są 2-3 kluby na świecie, które dysponują wielkimi pieniędzmi, ale reszta menedżerów, moim zdaniem, będzie prosić o większe środki.

- W żaden sposób taka sytuacja nie wpływa na moje zaangażowanie i oddanie dla zespołu. Zawsze, kiedy spotykasz jakieś trudności, musisz po prostu ciężej pracować.

- Wykonaliśmy dobrą robotę, biorąc pod uwagę opcje, jakie mieliśmy. Jesteśmy zadowoleni z nowych graczy, a jeśli uda im się szybko zadomowić w nowym zespole, będę naprawdę bardzo zadowolony, gdyż reszta składu w praktyce pozostaje taka sama.

Liverpool, który przegrał jedynie 2 z ostatnich 27 spotkań inaugurujących nowy sezon, przez wielu typowany jest do zakończenia swojego długiego, trwającego od 1990 roku, oczekiwania na ponowne mistrzostwo kraju.

- Nie czuję żadnej dodatkowej presji, ponieważ od trzech sezonów niczego nie wygraliśmy - odpiera sugestie Benitez.

- Musimy sprostać oczekiwaniom. Znamy sytuację. Jeśli rozmawiasz o tytule, każdy mówi, że musimy zdobyć go w tym sezonie. Ja tak do tego nie podchodzę. Musimy patrzeć realistycznie, chcemy być w Top Four, chcemy być jednymi z pretendentów.

Jutro swój oficjalny debiut zaliczy Johnson, natomiast Rafa ma nadzieję, że w pełni sił i gotowi na otwarcie sezonu na White Hart Lane będą także Carragher, Skrtel i Gerrard.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Vitor Matos o braku wypożyczenia Jonesa  (0)
30.03.2025 12:40, MaksKon, thisisanfield.com
Alisson walczy o Złotą Rękawice  (0)
30.03.2025 12:31, Maja, liverpoolfc.com
FSG, Liverpool i model wieloklubowy  (5)
30.03.2025 01:29, Kubahos, The Athletic
Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (1)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (24)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Premiera dziewiątego odcinka YNTA!  (7)
29.03.2025 15:48, Gall1892, własne
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (1)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com