LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1851

Benitez o meczu ze Spurs


Rafael Benitez zastanawiał się nad porażką swojego zespołu w inauguracyjnym spotkaniu Premier League z Tottenhamem Hotspur 2:1 na White Hart Lane. Benoit Assou-Ekotto wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie fantastycznym uderzeniem, jednak tuż po zmianie stron Steven Gerrard doprowadził do wyrównania strzałem z rzutu karnego, którego wywalczył Glen Johnson.

Jednakże zespół gospodarzy trzy minuty później zapewnił sobie trzy punkty po tym, jak świetne dośrodkowanie w pole karne wykorzystał Sebastien Bassong.

Szkoleniowiec The Reds nie był zadowolony z występu swojego zespołu w pierwszej części meczu, jednak czuł, że druga połowa była zdecydowanie lepsza.

- Nie zagraliśmy dobrego meczu, szczególnie w pierwszej połowie. Druga była lepsza - powiedział Rafa po meczu z 'Kogutami'.

- Graliśmy bardziej konsekwentnie, próbowaliśmy stwarzać sobie okazje. Jeśli jednak chcemy wygrywać takie spotkania, to musimy się zdecydowanie poprawić.

- Poprawy wymaga środek pola, musimy utrzymywać się znacznie dłużej przy piłce i dokładnie rozgrywać ją. Musimy poprawić zrozumienie w zespole. Nasza drużyna niewiele grała z piłką w pierwszej części meczu.

- Graliśmy dziś przeciwko bardzo dobremu zespołowi, więc wiedzieliśmy, że zwyciężyć możemy jedynie poprzez dobrą grę. Nie udało się nam to, jednak musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski, bo już w środku tygodnia gramy przeciwko Stoke.

Rafa spytany czy jego drużynie należały się dwa rzuty karne w drugiej części meczu, odpowiedział: - Myślę, że każdy mógł to zobaczyć, szczególnie tę sytuację z Woroninem. To było jasne. Możesz powiedzieć, że w drugiej sytuacji karnego nie było, jednak przy pierwszej ten karny nam się należał ewidentnie.

W pierwszej połowie meczu Martin Skrtel oraz Jamie Carragher zderzyli się ze sobą głowami przez co Carra musiał dokończyć mecz z bandażem na głowie. Z kolei Skrtel opuścił w drugiej części meczu boisko z powodu dokuczliwego urazu. Za niego na plac gry wszedł Daniel Ayala.

Spytany o powagę kontuzji obu stoperów coach odpowiedział: - Martin chciał kontynuować zawody. Trochę byliśmy zmartwieni jego stanem, jednak dobrze sobie radził. W dalszej części meczu konieczna jednak była zmiana, bo kontuzja ta zaczęła mu dokuczać. Założone zostały mu szwy.

- Carragherowi również musiały zostać założone szwy, dlatego też w następnych dniach będziemy wiedzieli czy będą gotowi na najbliższe ligowe spotkanie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

FSG, Liverpool i model wieloklubowy  (3)
30.03.2025 01:29, Kubahos, The Athletic
Sakho: Zawsze miałem szacunek do Kloppa  (0)
29.03.2025 17:53, Vladyslav_1906, Liverpool Echo
FSG rozważa zakup Malagi  (24)
29.03.2025 16:09, BarryAllen, The Athletic
Salah pewnie zmierza po tytuł playmakera roku  (0)
29.03.2025 15:54, Bartolino, liverpoolfc.com
Premiera dziewiątego odcinka YNTA!  (7)
29.03.2025 15:48, Gall1892, własne
Ile w sumie Liverpool zapłaci za Núñeza?  (1)
29.03.2025 15:42, Mdk66, thisisanfield.com
Hamann: Virgil musi zostać  (1)
29.03.2025 12:13, Maja, liverpool.com