AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1338

ZAPOWIEDŹ MECZU


Już jutro o godzinie 16:00 czasu polskiego Liverpool zagości na Reebok Stadium by tam zmierzyć się z Boltonem Wanderers w ramach 4 kolejki Barclays Premier League. Czy tym razem naszym ulubieńcom uda się odmienić zły los i zainkasować komplet punktów? Przekonamy się za kilkanaście godzin.

Bolton - krótko o samym mieście i Reebok Stadium

Bolton jest miastem położonym w hrabstwie metropolitarnym Manchesteru. Na sam dźwięk tego słowa na ‘m' nasi zawodnicy powinni byc podwójnie zmotywowani. Bolton liczy 139403 mieszkańców. Miasto jest ważnym ośrodkiem przemysłowym, kulturalnym i naukowym. Istnieje tam wiele fabryk przemysłu włókienniczego, maszynowego, samochodowego oraz chemicznego. Bolton nie może wyróżnić się zabytkami w związku z czym rzadko przyciąga turystów.

Głównym punktem miasta jest Reebok Stadium. Stadion wchodzi w skład kompleksu sportowego, w którym znajduje się również hotel. Jest on usytuowany bardzo blisko węzła autostrady M61, który zapewnia dobrą komunikację z resztą miasta. Reebok Stadium został otwarty 1 sierpnia 1997 roku przy współpracy: Bolton Wanderers FC , Lobb Sports Architects, Deakin Callard Desing Consultants, Watson Steel oraz Birse Construction. Jest to jeden z najlepszych ośrodków sportowych i rekreacyjnych na terenie Wielkiej Brytanii. Nad krzesełkami rozwinięty jest dach na wysokości 27 metrów. W skład wyposażenia stadionu wchodzą: telebim, na którym pokazywane są najciekawsze sytuacje w meczu oraz powtórki, podgrzewana murawa oraz wielofunkcyjne pokoje i pomieszczenia zarządu klubu.

Charakterystyczną specyfiką stadionu są oddzielne tunele, którymi wchodzą obie drużyny na boisko, dodatkowo każda z innej strony boiska. Stadion ma pojemność 28 723 widzów. Fani Liverpoolu przyjeżdżający na ten mecz mają do wykorzystania około 5000 miejsc. Miejsca dla kibiców drużyny przeciwnej znajdują się na wyższym piętrze trybuny południowej za jedna z bramek (3 000 miejsc) oraz na niższym piętrze tej samej trybuny (2 000 miejsc). Na trybunie północnej znajduje się sektor rodzinny.

Pierwszy mecz na tym obiekcie rozegrała inna drużyna z Liverpoolu - Everton.

Dla zainteresowanych o samej drużynie słów kilka

Bolton Wanderers Football Club - bo tak brzmi pełna nazwa drużyny, która od 2001 roku nieprzerwanie występuje w Premier League. Klub powstał w roku 1874. Bolton Wanderers był jednym z założycieli The Football League, w latach 20. drużyna trzykrotnie zdobyła Puchar Anglii. Czwarty raz powtórzyła to w roku 1958, dzięki dwóm bramkom Nata Lofthouse'a. W roku 1987 Bolton występował w Fourth Division, do pierwszej ligi powrócił jednak w roku 1995 po piętnastoletniej nieobecności. W sezonie 2005/06 klub pierwszy raz od 32 lat wystąpił w europejskich pucharach. W następnym sezonie zajął 7. miejsce w lidze, dzięki czemu awansował do Pucharu UEFA. Rozgrywki te zakończył na 1/8 finału, w którym przegrał ze Sportingiem Lizbona. Od roku 1997 klub swoje domowe mecze rozgrywa na Reebok Stadium. Wcześniej występowali na Burnden Park.

Ciekawostką może być fakt, że drużyna z Reebok Stadium nigdy nie zdobyła innego trofeum niż Puchar Anglii. Mają na swoim koncie cztery triumfy w tych rozgrywkach.

Swoistą podróż w czasie odbędzie Sammy Lee, który w 2007 roku zasiadał na ławce trenerskiej Boltonu. Obecnie jak wszystkim wiadomo jest asystentem Beniteza. Jego miejsce w Boltonie zajął Gary Megson. Bolton zawsze był ligowym średniakiem, lecz ostatnio z sezonu na sezon idzie im coraz gorzej.

Sytuacja w LFC a mecz na Reebok

Bez wątpienia dla nas wszystkich to spotkanie jest przepełnione oczekiwaniami, oczekiwaniami na zdobycie drugiego kompletu punktów w tym sezonie. Porażka w pierwszym spotkaniu z Tottenhamem mogła byc wypadkiem przy pracy, wysoka wygrana ze Stoke zwiastowała powrót do normalności, mecz z Aston Villą natomiast był koszmarem dla nas wszystkich z którego chcemy się jak najszybciej obudzić.

Spotkanie na Reebok Stadium daje nam okazję do przebudzenia się z tego złego snu. Wyjściowy skład raczej się nie zmieni. Ewentualnie w wyjściowej jedenastce może pojawic się Albert Riera, który zagrał w tym sezonie zaledwie kilka minut przeciwko Stoke City, z resztą mało kto zauważył go na boisku. Kibice liczą na poprawę postawy Stevena Gerrarda i Fernando Torresa, którzy w ostatnim meczu nie zaprezentowali się najlepiej. Jestem spokojny o grę Glena Johnsona. Anglik wygląda na jedynego zawodnika w składzie, któremu chce się grac i walczyc za wszelką cenę.

W ostatnich dwóch spotkaniach na Reebok Stadium wygrywaliśmy. Niestety statystyki z poprzednich lat nie przemawiają za nami. Kilka remisów i porażek. Miejmy nadzieję, że nie będzie nam dane zasmakować porażki po raz drugi z rzędu.

Trener naszego najbliższego rywala, Gary Megson uważa, że Liverpool nie zasługuje na tak wiele słówk krytyki:

" - Wydaje się, że stanęli wobec dość niesprawiedliwej i krzywdzącej krytyki - powiedział Megson. - Przegrali kilka spotkań, których nie powinni i widzisz jaki szum to wywołało.

- Jednak wiem, że wyjdą co najmniej czterema światowej klasy zawodnikami na sobotni mecz na Reebok. Będą silnym rywalem, ponieważ publicznie przyznają, że to spotkanie, które muszą wygrać i że nie mogą pozwolić sobie na kolejne przegrane, jeśli mają wygrać Premier League. To będzie dla nas ciężka próba."

Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że Bolton nie przetrwa tej próby i uda nam się strzelić im co najmniej jedną bramkę dającą komplet punktów.

Reasumując...

Ekipa z Reebok Stadium zajmuje obecnie 17 pozycję w lidze mając na swoim koncie zero punktów. Podopieczni Megsona podobnie jak my dwukrotnie zasmakowali porażki w Barclays Premier League. Nic na nasze szczęście nie zwiastuje poprawy formy zawodników Boltonu, nie oznacza to jednak, że odniesiemy łatwe zwycięstwo. W spotkaniu z Aston Villą również miało byc łatwo ponieważ przegrali kilka spotkań z rzędu. Nie możemy liczyć na to, że mecz sam się wygra.

Sam Rafael Benitez nawołuje swoich zawodników do walki i zdaje sobie sprawę ze złego początku sezonu

"- W futbolu każdy tydzień jest trudny. Musisz zaczynać wygrywać mecze, a pewność siebie wzrośnie.

- Teraz wszyscy powinni być razem, ciężko pracować, próbować grać dobrze.

- Nie jesteśmy zadowoleni z obecnej sytuacji, jednak rozmawialiśmy o porażkach z zeszłego sezonu i teraz możemy zdobywać w każdym meczu trzy oczka, zamiast zaliczać porażki, zakończyć sezon z wieloma punktami."

Wszyscy ciężko pracują, oby ten pot wylany na treningach zaowocował wygraną w jutrzejszym meczu, czego życzę sobie i wszystkim kibicom. Miejmy nadzieję, że jutro koło godziny 18 na naszych twarzach zagości uśmiech.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo
Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (2)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo
Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (4)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore