Benitez w obronie Carraghera
Trener Liverpoolu, Rafa Benitez, odpowiedział krytykom, którzy upatrzyli sobie za cel Jamiego Carraghera. The Reds nie zaczęli najlepiej rozgrywek ligowych, przegrywając 2:1 z Tottenhamem, a później notując kolejne potknięcie z Aston Villą.
W sumie stracili 7 bramek w 5 meczach, ale Benitez sądzi, że niesprawiedliwe jest obwinianie obrońców za słabe występy.
Pojawiły się głosy, że Carragher mając 31 lat nie posiada już szybkości i kondycji, które pozwalałyby mu grać tak konsekwentnie jak w przeszłości.
Jednak Benitez nie ma podobnych wątpliwości i utrzymuje, że Carragher pozostanie kluczowym zawodnikiem.
- Kiedy zespołowi nie idzie najlepiej, obrońcy zbierają krytykę - powiedział Benitez na łamach Daily Star Sunday.
- Kiedy odnosisz porażki, są bardziej krytykowani niż napastnicy.
- Jamie nadal jest wśród najlepszych piłkarzy. Trenuje jak zawsze. Ma kondycję i szybkość, więc będzie tym samym graczem.
- Jest profesjonalistą, który troszczy się o siebie, więc nie sądzę, że osłabnie.
Benitez ma świadomość, że Carragher zmuszony był przyjmować na swoje ramiona zbyt dużą odpowiedzialność za zespół i nawoływał do pozostałych zawodników o większe zaangażowanie.
- Teraz wszystko zależy od zespołu. Jeśli reszta pomoże obrońcom, będzie im łatwiej grać lepiej - wyjaśnił.
- To trudniejsze dla Carraghera, ponieważ grał z wieloma partnerami.
- Lubi pomagać, ale piłkarze otaczający go także mają znaczenie. Jeśli nie będzie musiał zbyt wiele podpowiadać, będzie mu łatwiej skupić się na swojej grze.
Komentarze (0)