Co słychać u naszych rywali?
Wszyscy dobrze wiemy, że Liverpool rozgromił Hull City we wczorajszym meczu na Anfield w stosunku 6-1 i wszyscy wyczekujemy już powrotu do rozgrywek w ramach Ligi Mistrzów. Pojedynki ligowe nie ominęły także naszych rywali grupowych, którzy ze zmiennym szczęściem radzili sobie ze swoimi oponentami.
Fiorentina pokonała swoich derbowych rywali na wyjeździe w skromnym stosunku 0-1 po bramce z rzutu karnego Jovetica - faulowany w tej akcji był zawieszony na mecz z Liverpoolem Alberto Gilardino. Dzięki temu zwycięstwu i korzystnemu obrotowi spraw w innych meczach Serie A Viola zajmuje 4. lokatę mając tyle samo punktów co Inter Mediolan oraz Juventus Turyn, choć ta druga drużyna swój mecz rozgrywa dopiero jutro.
Lyon ograł na własnym boisku zespół Toulouse 2-1, choć już od 9. minuty gospodarze przegrywali po bramce Sissoko. Zmianę tego stanu rzeczy przyniosła dopiero druga połowa i bramki Tafera oraz Gomisa. Drużyna ta awansowała na pierwsze miejsce w lidze z trzypunktową przewagą nad Bordeaux, którzy także rozgrywają swój mecz jutro.
Najwięcej emocji przysporzył swoim kibicom beniaminek w Lidze Mistrzów, VSC Debreczyn, remisując po zaciętym pojedynku z Kaposvarem 4-4 na wyjeździe. Z ośmiu bramek, tylko jedna padła w pierwszej odsłonie spotkania. Podopieczni Andrasa Herczega zajmują aktualnie czwartą pozycję w lidze, mając trzy punkty straty do lidera.
Komentarze (0)