Aldo o meczu z Chelsea
Mecz Liverpoolu z Chelsea to jedno z największych spotkań sezonu, pisze John Aldridge dla Liverpool Echo i dodaje, że porażki tych zespołów, kolejno z Fiorentiną i Wigan jeszcze bardziej intrygują.
Dla neutralnych ludzi będzie to coś pięknego. Ancelotti będzie chciał reakcji od drużyny po ostatniej przegranej z Wigan, natomiast Rafa Benitez oczekuje wielkiego spotkania w wykonaniu graczy, którzy zawiedli w pierwszej połowie we Włoszech.
Każdy piłkarz Liverpoolu będzie musiał odpowiedzieć, jeśli chcemy zdobyć trzy lub nawet jeden punkt na Stamford Bridge.
Wygraliśmy tam w lidze w poprzednim sezonie oraz strzeliliśmy cztery gole w meczu Ligi Mistrzów, a po tym co zrobiliśmy w ostatni weekend z Hull, uważam że możemy jutro zwyciężyć.
Jednak to będzie trudne.
Wielu ludzi uważa, że o wszystkim zadecydują gracze pokroju Torresa, Drogby, Gerrarda czy Lamparda.
Dla mnie jednak kluczowi będą gracze defensywni.
Jak wiemy, obrona Liverpoolu została już kilka razy rozpracowana w tym sezonie i jeśli chcemy osiągnąć sukces, Martin Skrtel i Jamie Carragher muszą rozegrać znakomite spotkanie.
Podobnie środkowa para Chelsea - John Terry i Ricardo Carvalho będzie musiała walczyć z Torresem i resztą.
W poprzednim sezonie zdobyliśmy 14 punktów z 18 możliwych w meczach z Chelsea, United i Arsenalem. Uważam, że musimy robić coś podobnego i w tym sezonie, jeśli chcemy zdobyć tytuł.
Musimy dominować w niedzielę, a tego zabrakło nam we Florencji.
Chelsea także będzie chciała odreagować ostatnią, ligową porażkę, więc musimy być gotowi na ten mecz i dominować na całym boisku.
John Aldridge
Komentarze (0)