WYWIAD Z BABELEM
Ryan Babel udzielił krótkiego wywiadu stronie thisisanfield.com. Dowiedz się, kto jest jego ulubionym raperem i dlaczego chce usunąć swoje konto na Twitterze. Zapraszamy do lektury.
W ostatniej ankiecie przeprowadzonej na thisisanfield.com kibice uznali, że najlepiej prezentujesz się w ataku. Jaka pozycja jest twoją ulubioną?
Zawsze powtarzam, że jestem napastnikiem. Chciałem spróbować za Torresem, ale niestety nie dostałem takiej szansy. Funkcjonuję więc jako napastnik, który gra na skrzydle - ale nie uważam się za skrzydłowego.
Na jakich aspektach gry skupiasz się podczas treningów?
Próbuję lepiej wykańczać akcje lewą nogą. Jestem bardzo dobrym strzelcem, ale chcę być jeszcze lepszy. Spośród trzech okazji chcę wykorzystać trzy, a nie jedną.
Jak Benitez sprzedał ci swoją wizję drużyny?
Benitez jest bardzo dobrym managerem, który zna się na futbolu i taktyce. Wytłumaczył mi, co oznacza gra dla Liverpoolu. To mój trzeci sezon tutaj, więc oczywiście wiem o czym mówił.
Czy żałujesz, że nie pokazałeś się z jeszcze lepszej strony podczas swoich występów? Uważasz, że otrzymałeś odpowiednią ich ilość?
Nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Powiedzmy, że dużą szansą dla piłkarza jest gra w czterech czy pięciu meczach z rzędu.
Kto jest twoim ulubionym raperem i producentem?
Najlepszy żyjący raper - Jay Z. Najlepszy producent - Dr. Dre.
Jakie aspekty życia w Anglii ci się spodobały - jedzenie, miejsca, programy telewizyjne, kultura?
Kultura w Anglii jest inna, niż w Holandii. Anglicy okazują więcej pasji. Zazwyczaj mi się to podoba, ale czasem okazują jej trochę więcej, niż potrzeba. To duży kraj, najbardziej lubię Londyn i Liverpool.
Umawiasz się czasem z chłopakami ze składu? Może kilka drinków w barze Carry?
Wychodzę czasem z Davem Martinem i Phillipem Degenem.
Wiemy, że masz Twittera. Czy oprócz ciebie ktoś w Liverpoolu też tweetuje?
Z tego co wiem, tylko ja. Myślę nad usunięciem swojego konta, bo przynosi ze sobą zbyt dużo negatywnych reakcji. Ludzie udają, że są wielkimi fanami Liverpoolu. Nie jestem osobą, która potrzebuje Twittera, żeby opisywać swoje życie. To tylko gadżet, który ma bawić, chociaż mnie już raczej nie bawi.
Komentarze (0)