Murphy świadomy siły the Reds
Kapitan Fulham, Danny Murphy, ostrzegł kolegów z zespołu, że Liverpool przybędzie w sobotę na Craven Cottage będąc pewnym siebie po zwycięstwie nad Manchesterem United.
Były gracz the Reds przyznał, że był pod wrażeniem występu drużyny Rafy Beniteza na Anfield i sądzi, że może być to początkiem zwycięskiej passy.
- Liverpool zawsze wraca do dobrej gry po gorszych chwilach i wygrana z Manchesterem United była fantastycznym osiągnięciem - mówił Murphy.
- To spotkanie postrzegane było jako takie, które muszą wygrać i podchodzili do niego pod ogromną presją.
- To dla nich świetny rezultat. Pod względem emocji nie był to najlepszy spektakl, ale Liverpool zrobił to co do niego należało.
- Pomoże im to przywrócić zaufanie, którego potrzebują do utrzymania passy i wywierania presji na pozostałe drużyny z czołówki.
- Kiedy są w najlepszej dyspozycji zawsze podkreślają słabości rywala.
Murphy zaliczył 249 występów dla Liverpoolu podczas 7. lat spędzonych na Anfield, kiedy słynął z przesądzania o losach wyników meczów z United.
- Derby Merseyside oraz potyczki z Manchesterem są wyjątkowe dla fanów, ale myślę, że nie ma lepszego uczucia niż rozstrzygnięcie o porażce United.
- Strzelałem bramki w trzech starciach Liverpoolu z Czerwonymi Diabłami i każda z nich ma szczególne znaczenie. Przyczynianie się do zwycięstw wywołuje cudowne uczucie i ogromne wsparcie kibiców jeszcze to potęguje.
Komentarze (0)