AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1040

ZAPOWIEDŹ MECZU


Liverpool wraca do rozgrywek o tytuł mistrza Premier League i w sobotnie popołudnie zmierzy się na Craven Cottage z londyńskim Fulham.

The Reds przystępują do meczu w glorii chwały zwycięstwa nad odwiecznymi rywalami zza miedzy, zespołem Czerwonych Diabłów. Bramki Torresa i N'Goga dały zwycięstwo 2:0 i przerwały fatalną passę czterech kolejnych porażek w lidze i Lidze Mistrzów. W tzw. międzyczasie Liverpool odpadł z rozgrywek o puchar rezer... eee, tzn. puchar ligi, jednak ważniejsze od tego wyniku były występy dwóch zawodników. Po pierwsze - Philippa Degena, którego obecność na boisku i zejście z niego bez kontuzji było do tej pory totalną abstrakcją rodem z książek fantasy. Mało tego, Szwajcar rozegrał całkiem niezłe zawody, pokazując ofensywne ciągoty i waleczność w defensywie. Ważniejsze od tych niecodziennych zjawisk było jednak kilkanaście minut spędzone na boisku przez naszego nowego Albercika. Dla Aquilaniego był to dopiero drugi, po występie w spotkaniu rezerw, występ w czerwonych barwach (w zasadzie, to w środę były one czarne, ale chodzi o zasadę...), jednak to, co zdążył pokazać sprawiło, że fani już teraz ostrzą sobie zęby na myśl o, miejmy nadzieję, rychłych pełnych występach w pierwszym składzie. Kilkudziesięciometrowy cross do Degena zawstydził Turbodymomana a strzał z przewrotki mógł i powinien dać nam rzut karny, gdyż strzał ten został zablokowany ręką przez Philippe'a Senderosa, człowieka, który na samą myśl o Didierze Drogbie dostaje zimnych dreszczy.

Występ Włocha w jutrzejszym meczu stoi jednak pod znakiem zapytania, gdyż cierpi on na... infekcję wirusową. Zapomnijcie o przewlekłych kontuzjach kostki, to przeziębienia są prawdziwą zmorą piłkarzy!

Miejmy nadzieję, że na grypę zaszczepił się Fernando Torres. Hiszpan wraca do najwyższej formy po kontuzji, której doznał w trakcie zgrupowania kadry narodowej Hiszpanii. Fani ManU twierdzą, że przy strzale na bramkę van der Sara piłka mu zeszła, więc nam pozostaje mieć tylko nadzieję, że wraz ze wzrostem formy El Nino, jego bramki będą bardziej celne. Na pewno na boisku zabraknie jednak Alberta Riery i Stevena Gerrarda, któremu może grozić konieczność trafienia na stół chirurgiczny i poddania się operacji pachwiny, będącej źródłem problemów przez większość jego profesjonalnej kariery. Dodatkowo na problemy z łydką uskarża się Glen Johnson i jego też pewnie nie zobaczymy w akcji, jednak jest to oczywista ściema i zrobienie miejsca dla Degena, wielkiej nadziei białych.

Po stronie Fulham zabraknie dawnego ulubieńca The Kop, specjalisty od strzelania bramek Manchesterowi United Danny'ego Murphy'ego. Poza nim, dodatkowe miejsca na trybunach będą konieczne dla Simona Daviesa, Dicksona Etuhu, Toniego Kallio oraz Andy'ego "Penisa" Johnsona.

Fulham nie przegrało żadnego z ostatnich 5 spotkań w Premier League i odpowiedniku Carling Cup na skalę europejską, czyli w Lidze Europejskiej. Jednak aż trzy z tych spotkań The Cottagers zremisowali, choć akurat takie rozstrzygnięcie w meczu z Manchesterem City można uznać za swego rodzaju osiągnięcie. Bramki dla zespołu Roya Hodgsona zdobyli Clint Dempsey i Damien Duff. Wynik ten daje im póki co 11 punktów i raptem 13. pozycję w tabeli z jednym nierozegranym meczem.

W poprzednim sezonie zespół z Fulham średnio pasował Liverpoolowi. Na Anfield padł wynik bezbramkowy, zaś na Craven Cottage The Reds męczyli się do ostatnich minut spotkania, jednak ostatecznie bramka Benayouna dała nam 3 punkty. Sam Izraelczyk przyznał ostatnio, że ma nadzieję na nieco szybsze trafienia. Fani Liverpoolu z pewnością te nadzieje podzielają i oczekują zdecydowanego zwycięstwa. Komplet punktów może nam pozwolić na wskoczenia na 3. pozycję w lidze i zażegnanie na dobre niewąskiego kryzysu, trapiącego zespół Beniteza od kilku tygodni.

Początek spotkania w Londynie o godzinie 16 czasu polskiego.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo
Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (2)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo
Fantastyczny comeback ekipy rezerw  (1)
05.05.2024 21:13, AirCanada, liverpoolfc.com
Elliott: Uwielbiam strzelać gole na Anfield  (4)
05.05.2024 21:06, AirCanada, liverpoolfc.com
Statystyki  (0)
05.05.2024 19:56, Zalewsky, SofaScore