AVL
Aston Villa
Premier League
13.05.2024
21:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1100

PODSUMOWANIE MECZU


Kończący mecz w 9 Liverpool uległ drużynie Fulham dzisiejszego popołudnia na Craven Cottage. W spotkaniu nie brakowało emocji, jednak gospodarze bezlitośnie wykorzystali błędy the Reds i zgarnęli 3 punkty, wygrywając 3-1.

Bobby Zamora wyprowadził ekipę gospodarzy na niezasłużone prowadzenie po 24 minutach gry, jednak Fernando Torres kapitalnym strzałem z woleja na 3 minuty przed zakończeniem pierwszej połowy doprowadził do remisu.

Jednakże wprowadzony z ławki Erik Nevland strzelając bramkę w drugiej połowie odzyskał prowadzenie dla Fulham, a w końcówce meczu the Reds grali w dziewiątkę, kiedy Philipp Degen i Jamie Carragher zostali wyrzuceni z boiska przez sędziego Lee Masona w odstępie trzech minut.

Clint Dempsey ustalił wynik spotkania kilka chwil później i przesądził o kolejnej porażce Rafy i jego zespołu.

Po bardzo udanym występie na Emirates w środę Degen otrzymał szansę gry w pierwszym składzie Liverpoolu, bo Glen Johnson jest kontuzjowany.

W składzie the Reds brakowało również Daniela Aggera i Martina Skrtela, więc u boku Jamiego Carraghera na pozycji środkowego obrońcy zagrał Sotirios Kyrgiakos.

Kiedy rozpoczęło się spotkanie Liverpool był zdeterminowany, by skorzystać na zwycięstwie z United tydzień temu i zacząć zwycięską passę w Premier League. Już w trzeciej minucie Woronin znalazł się w sytuacji do oddania strzału, ale nie zdołał dobrze trafić piłki i bramkarz złapał ją bez problemu.

Początkowa faza meczu nie należała do najszybszych, a obie drużyny nie stworzyły okazji bramkowych. Stopniowo jednak Liverpool przejmował kontrolę i dominował w posiadaniu piłki, prezentując miły dla oka futbol na idealnie przygotowanej murawie na Craven Cottage.

Bliski stanięcia przed szansą na zdobycie bramki był Fernando Torres po wymianie kilku podań między Degenem i Kuytem na prawym skrzydle. Szwajcar groźnie dośrodkował w kierunku bramki, ale Hiszpan nie zdołał dojść do piłki.

W 22 minucie goście byli jeszcze bliżej wyjścia na prowadzenie, kiedy dośrodkowanie Degena z prawej strony przyjął Yossi Benayoun, po czym uderzył z woleja na bramkę Marka Schwarzera, trafiając w poprzeczkę.

Jednakże to the Cottagers otworzyli wynik spotkania, kiedy do płaskiego podania z lewej strony pola karnego Liverpoolu doszedł Bobby Zamora i pokonał Reinę z bliskiej odległości.

To był gol, który wpadł absolutnie na przekór przebiegowi spotkania i który sprawił, że podnióśł się poziom decybeli na cichych dotąd sektorach kibiców gospodarzy.

Uciszył ich jednak na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy Torres, który strzelając gola dał w pełni zasłużone wyrówanie gościom. The Reds próbowali jeszcze wyjść na prowadzenie przed przerwą, jednak nie stworzyli dogodnyc okazji.

Długa piłka z linii defensywy od Carraghera w kierunku pola karnego gospodarzy trafiła do Woronina, który główkując trafił w Aarona Hughesa, po czym futbolówka poleciała w kierunku naszego numeru 9 na krawędzi pola karnego. Torres uderzył bez chwili zastanowienia i trafił idealnie w dolny róg bramki.

The Reds kontynuwali napór na bramkę rywala od wznowienia gry, jednak po około godzinie gry w sytuacji do oddania strzału znalazł się wprowadzony z ławki Zoltan Gera, ale jego strzałowi brakowało siły i bez problemu złapał futbolówkę Reina.

Gra stawała się coraz ciekawsza, a kilka chwil później fani gospodarzy domagali się jedenastki, kiedy Zamora przewrócił się w polu karnym pod naporem Carraghera, jednak Lee Mason nakazał grać dalej.

Niedługo potem Benitez wycofał z placu gry Fernando Torresa, który niedawno wrócił do gry po kontuzji i wpuścił na jego miejsce Ryana Babela.

Fulham odzyskało prowadzenie w 73 minucie, dzięki akcji dwóch wprowadzonych z ławki graczy. Dirk Kuyt do końca walczył o piłkę, która miała wyjść za linię boczną boiska, jednak tym razem waleczność Holendra nie przyniosła the Reds pożytku. Kuyt utrzymał piłkę w polu gry, ale przejął ją Paul Konchesky i dośrodkował w kierunku dalszego słupka do Zoltana Gery, który podał głową do Erika Nevlanda. Ten ostatni piętą skierował piłkę do siatki obok Pepe Reiny.

Gospodarze złapali wiatr w żagle, a Zamora uderzył tuż nad poprzeczką niedługo potem.

Nadzieje Liverpoolu na wywiezienie choćby punktu z Craven Cottage zanikły, kiedy Degen otrzymał czerwoną kartkę za spóźniony faul na Clincie Dempseyu. Mniej niż trzy minuty później z boiska wyleciał również Jamie Carragher, kiedy kapitan the Reds faulował wychodzącego na czystą pozycję Zamorę na krawędzi pola karnego.

Clint Dempsey pogrążył Liverpool w jeszcze większej marności strzelając trzecią bramkę, a the Reds będą musieli szybko się pozbierać, bo już w środę czeka ich starcie z Lyonem we Francji w ramach rozgrywek Champions League.

Liverpool: Reina, Insua, Carragher (C), Kyrgiakos, Degen, Benayoun, Mascherano, Leiva, Kuyt, Voronin, Torres. Rezerwowi - Gulacsi, Babel, Spearing, Plessis, Dossena, Eccleston, Sanchez Ayala

Fulham: Schwarzer, Konchesky, Hangeland, Hughes (C), Pantsil, Dempsey, Baird, Greening, Duff, Zamora, Kamara. Rezerwowi - Zuberbuhler, Kelly, Nevland, Gera, Riise, Etuhu, Smalling

Sędzia: Lee Mason

Warunki: Łagodne

Liverpoolfc.tv Man-of-the-Match: Lucas Leiva

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Stefan Bajcetic o powrocie do gry  (0)
06.05.2024 18:57, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Rodzinne miasto Slota wierzy w jego sukces  (0)
06.05.2024 18:36, B9K, Sky Sports
Elliott graczem meczu z Tottenhamem  (0)
06.05.2024 17:49, AirCanada, własne
Skrót meczu  (0)
06.05.2024 13:45, Piotrek, liverpoolfc.com
Stu: Gakpo potrzebuje pewności siebie  (1)
06.05.2024 10:06, Loku64, thisisanfield.com
Keane: Jako zawodnik chciałbym grać dla Kloppa  (1)
06.05.2024 09:44, Ad9am_, Liverpool Echo
Postecoglou: Nie sądzę, że zagraliśmy źle  (3)
06.05.2024 09:31, RosolakLFC, Liverpool Echo