Młodziki przegrywają w mini-derbach
Młodziki Liverpoolu musiały przełknąć gorycz porażki w mini-derbowym meczu z Evertonem dziś po południu. Bramki strzelone w samej końcówce meczu dały The Toffees zwycięstwo 2:0.
The Reds nie udało się podtrzymać strzeleckiej formy z poprzednich spotkań i zupełnie stracili ofensywny potencjał. Nie ustrzegli się także nieuwagi w obronie, co zaowocowało bramkami Danny’ego Murphy’ego i Conora McAleny.
Już pierwsza akcja Evertonu mogła przynieść Niebieskim bramkę, kiedy w pierwszej minucie Hallam Hope uderzył potężnie z 30 metrów nad poprzeczką.
Jeżeli kibice zgromadzeni w Kirkby myśleli, że cały mecz będzie równie obfity w sytuacje bramkowe, doznali zawodu. Spotkanie szybko zmieniło się w prawdziwą bitwę o przewagę w środku pola, której nie powstydziłyby się pełnowymiarowe derby.
Jedyną dobrą okazję miał w 18 minucie Marcus Giglio, który skorzystał z błędu bramkarza gości przy rzucie rożnym i uderzył z główki, trafiając niestety w boczną siatkę.
Po pierwszej połowie Rodolfo Borrell nie mógł za bardzo narzekać na postawę swoich zawodników, którzy byli bardzo dobrze zorganizowani w pierwszej części meczu Jedyne, co wymagało poprawy, to dyspozycja trójki graczy ofensywnych.
Jednak to Everton znów lepiej rozpoczął drugą połowę. Tom Donegan przebił się środkiem boiska i uderzył tuż nad bramką, a chwilę później Hope fatalnie spudłował posyłając piłkę bardzo daleko od celu.
Kiedy tacy piłkarze jak Tom Ince, Krisztian Adorjan i James Ellison nie dawali sobie rady ze sforsowaniem defensywy Evertonu, sprawy swoje ręce wziął Andre Wisdom i uderzył z woleja tuż obok prawego okienka bramki rywali.
To pudło mogło okazać się kosztowne, bo już w 60 minucie goście stworzyli bardzo groźną sytuację bramkową. Femi Orenuga minął Giglio na prawej stronie i dośrodkował w okolicę szóstego metra, a Lewis Codling nie zdążył dopaść do piłki przed wychodzącym z bramki Oldfieldem.
Następnie, Adam Cummins mógł tylko złapać się za głowę po tym, jak tą właśnie częścią ciała oddał strzał prosto w bramkarza Liverpoolu po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry. Tom Ince mógł wyprowadzić gospodarzy na prowadzenie strzałem po ziemi, który dobrze wybronił Adam Davies.
Czas uciekał i wszystko wskazywało na to, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, ale 8 minut przed końcowym gwizdkiem Murphy wpakował piłkę do siatki po złym piąstkowaniu w wykonaniu Oldfielda.
Już dwie minuty później spokojne zwycięstwo zapewnił Evertonowi McAleny strzałem tuż nad ziemią z lewej strony pola karnego Liverpoolu.
Liverpool U-18: Chris Oldfield, John Flanagan, Marcus Giglio, Stephen Sama, Matty McGiveron, Craig Roddan, Andre Wisdom, Michael Roberts, James Ellison (Michael Ngoo 84), Krisztian Adorjan (Tony Silva 86), Tom Ince. Rezerwowi: Michael Ihiekwe, Deale Chamberlain, Adam Pepper.
Komentarze (0)