ZAPOWIEDŹ MECZU
Po ligowych meczach z Manchesterem United i Fulham oraz pucharowej porażce z Arsenalem, Liverpool czeka wyjazdowe spotkanie z Olympique Lyon w Lidze Mistrzów. W pierwszych trzech spotkaniach grupowych the Reds zdobyli trzy punkty i aby poważnie myśleć o przejściu do następnej rundy muszą powalczyć o zwycięstwo na Stade de Gerland.
Podopieczni Claude’a Puela mają na koncie komplet dziewięciu punktów i zajmują pierwsze miejsce w grupie.
Puel zjawił się w klubie w czerwcu 2008 roku. Jest to czwary trener Lyonu w przeciągu ostatnich czterech lat. 48-latek cieszy się dużym szacunkiem w Monaco, gdzie spędził 22 lata życia, jako piłkarz i trener.
Jeszcze jako zawodnik wyrobił sobie reputację walecznego defensywnego pomocnika, a łącznie w karierze zanotował 500 występów dla Les Rouge et Blanc, pomagając klubowi w wywalczniu dwóch tytułów mistrzowskich.
Gdy w 1996 Puel zawiesił piłkarskie buty na kołku, zaoferowanu mu objęcie funkcji trenera rezerw w Monaco. Trzy sezony później Puel prowadził już pierwszą drużynę i w swoim debiutanckim sezonie zdobył z nią mistrzostwo Francji.
Sztuki tej nie udało się powtórzyć i przygoda Francuza w Monaco zakończyła się w 2001 roku. Następnym przystankiem okazało się Lens, które po przyjściu Puela ze średniaka ligi przemieniło się w drużynę, która kończyła rozgrywki na drugim czy trzecim miejscu. W 2007 Lens awansowało do 1/8 finału Champions League.
W czerwcu 2008 roku Claude Puel zastąpił Alaina Perrina na stanowisku trenera Olympique Lyon.
Po dość szczegółowym przedstawieniu biografii szkoleniowca, warto również podać kilka faktów, odnośnie dzisiejszego rywala Liverpoolu.
Klub został założony w 1950 roku pod nazwą Olympique de Lyon et du Rhone. Zawodnicy tej drużyny występują na Stade Gerland – obiekcie, który może pomieścić 41 842 widzów.
Piłkarze Lyonu są określani mianem ‘Les Gones’, co można tłumaczyć jako ‘dzieciaki’.
Lyon wygrał Ligue 1 siedem razy, przy czym wszystkie siedem tytułów zdobywał w latach 2002-2008.
Barwy zarówno Lyonu, jak i Liverpoolu reprezentowali Milan Baros i Damien Plessis. Managerem obu drużyn był Gerard Houllier, który po opuszczeniu Anfield latem 2004, prowadził Olympique w latach 2005-2007.
Sezon 2008/09 Lyon ukończył na trzecim miejscu w lidze, a latem drużyna została solidnie przemeblowana.
Za 35 milionów euro odszedł do Realu Madryt Karim Benzema, a Abdul Keita za połowę mniejszą sumę wylądował w Galatasaray. Z zespołem pożegnał się również Juninho, który obecnie występuje w lidze katarskiej.
W miejsce sprzedanych piłkarzy sprowadzono nowych i jak pokazują wyniki, były to trafne zakupy. Mowa konkretnie o takich zawodnikach jak Argentyńczyk Lisandro Lopez (za 24 mln euro z FC Porto), Brazylijczyk Michel Bastos (za 18 mln euro z Lille), czy Francuzi: Aly Cissokho (za 15 mln euro z FC Porto) i Bafetimbi Gomis (15 mln euro z Saint-Etienne).
Łącznie na transfery wydano więc kwotę 72 milionów euro, przy czym może ona wzrosnąć jeszcze o kilka milionów.
Po jedenastu ligowych kolejkach Lyon zajmuje drugie miejsce w tabeli, ze stratą 2 punktów do liderującego Bordeaux.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu można by było domniemywać, że mecz na Stade Gerland będzie dla Liverpoolu trudną przeprawą. Mając na uwadze ostatnie wyniki the Reds można być tego niemal pewnym, chociaż, jak to często mawia Benitez: you’ll never know.
Liverpool jest w tym sezonie kompletnie nieobliczalny i jutro wieczorem może zarówno przegrać z kretesem, jak i efektownie wygrać. Miejmy nadzieję, że będziemy świadkami tej drugiej ewentualności i po dobrym piłkarskim widowisku, podopieczni Beniteza przedłużą swoje szanse na awans do 1/8 finału Champions League.
Komentarze (0)