Dlaczego nie skreślać Liverpoolu
W ramach przygotowań do meczu Lyonu z Liverpoolem, dziennikarz L'Equipe – Vincent Duluc mówi nam, dlaczego nikt nie powinien skreślać Liverpoolu już teraz.
Dlaczego nikt nie powinien skreślać Liverpoolu
Lyon jest bliski kwalifikacji do najlepszej szesnastki, jednak powinni oni docenić groźny Liverpool dziś wieczorem.
Czuję u niektórych fanów Lyonu zbyt dużą pewność siebie przed tym meczem. Po zwycięstwie na Anfield w zeszłym miesiącu pewna część uważa, że najtrudniejsza robota została już wykonana.
Jest to błąd i jestem pewien, że zobaczymy inny Liverpool dziś wieczorem.
Kiedy przyjdzie co do czego, Liverpool rzadko przegrywa. Kiedy, aby przetrwać trzeba wygrać, często osiągają odpowiedni rezultat. Niełatwo godzą się z porażką.
Jednym z powodów, dla których będzie to inny Liverpool, jest fakt, że tym razem zagra Fernando Torres.
Liverpool ma kilku świetnych graczy. Wiemy wszystko tutaj we Francji o Davidzie Ngogu – jest bardzo wysoko oceniany, jednak Torres należy do trójki najgroźniejszych zawodników świata.
To fantastyczny piłkarz. Podziwiam jego ciężką pracę – jest zespołowym graczem i często pierwszą linią obrony.
Torres będzie trudny do upilnowania dla graczy Lyonu, szczególnie gdy Jeremy Toulalan zagra w obronie.
Toulalan jest środkowym pomocnikiem i nie miał nic do czynienia z pilnowaniem najlepszych napastników, oprócz Alberto Gilardino z Milanu. Gra przeciwko Torresowi będzie największym testem dla niego jak do tej pory.
Jednak Lyon może pochwalić się niebezpiecznym napastnikiem w formie – Lisandro Lopezem.
Nie grał na Anfield, gdyż dopiero co wrócił po kontuzji, ale miał wspaniały początek kariery w Lyonie, gdy przyszedł latem. W ostatni weekend w meczu z Saint Etienne znów był czołową postacią.
Cissokho to także gracz z ogromnym potencjałem. 18 miesięcy temu grał w Gueugnon – słabszym klubie, więc teraz jest to dla niego niesamowita sprawa, prawie jak bajka.
Pierwszy raz zauważyłem go w meczu Porto z Manchesterem United w Lidze Mistrzów. Tamtego wieczoru grał dużo lepiej, niż Patrice Evra. Myślę, że Cissokho może być bardzo dobry dla reprezentacji Francji na Mistrzostwach Świata w przyszłym roku, jeśli się zakwalifikują.
Jestem pewien, że Lyon będzie próbował grać powoli dzisiejszego wieczoru. Nie będą się starali coś zmieniać, gdyż remis jest dla nich bardzo korzystny.
Jednak oczywiście wierzę, że Liverpool może wygrać. Byli w takiej sytuacji niegdyś. Każdy tu pamięta, jak Marsylia wygrała na Anfield, a później Liverpool pokonał ich 4-0 na Stade Velodrome.
Fani Lyonu również wspominają z sentymentem sławne zwycięstwo Liverpoolu nad Saint Etienne w 1977 roku i ja nie wykluczyłbym takiej możliwości, że pojawią się dziś na stadionie transparenty 'dziękuję, Liverpool'.
Liverpool to mityczny klub. Ich sukcesy z lat 70-tych i 80-tych są udokumentowane, jak również finał Ligi Mistrzów w 2005 roku.
Osobiście, zapamiętałem wszystko z tamtej nocy, gdyż byłem wtedy w Stambule. Zawsze wspominam sobie kibiców Liverpoolu, którzy śpiewali w przerwie "You'll Never Walk Alone", gdy wszystko wydawało się stracone... jednak tak nie było.
Fani Lyonu powinni wziąć to pod uwagę.
Vincent Duluc
Komentarze (0)