LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 793

McLeish wściekły na N'Goga


Trener Birmingham jest po prostu wściekły z powodu zdobycia przez Liverpool punktu na Anfield. David N'Gog, który w drugiej połowie symulował w polu karnym, wcześniej dał prowadzenie The Reds, ale jeszcze przed przerwą bramki zdobyli Benitez i Jerome.

Na 20 minut przed końcem meczu Francuz padł na murawę po wślizgu Lee Carsleya. Powtórki potwierdziły jednak, że obrońca nawet nie dotknął napastnika Liverpoolu, a rzut karny wykorzystał Gerrard dając gospodarzom remis.

McLeish nie zamierza cieszyć się z remisu i w ostrych słowach krytykuje N'Goga.

- To prawdziwy wstyd. Nie mam pojęcia, jakim cudem udało mu się nabrać sędziego.

- Lee wykonał wślizg w polu karnym, ale nie może być mowy o przewinieniu. Pan Walton to świetny sędzia, ale tym razem grubo się pomylił.

- Liverpool miał przewagę i naciskał, ale nie wydaje mi się, żeby dali radę strzelić gola. Gdyby nie karny, pokonalibyśmy ich.

- N'Gog mógł bez problemu przeskoczyć nad nogą Carsleya. Nie musiał się przewracać.

- To jakiś absurd. Częścią piłki nożnej jest unikanie wślizgów, ale on wymusił karnego i dał Liverpoolowi punkt. Myślę, że straciliśmy dwa punkty, które nam się należały.

Swoją złość na N'Goga wyraził także główny zainteresowany, Lee Carsley.

- Nie miałem nogi nawet blisko niego. To jakiś żart.

- Wiedziałem, że go nie dotknąłem i powiedziałem sędziemu, żeby dał mi żółtą kartkę, albo wyrzucił mnie z boiska, bo tylko to mogło mi poprawić humor.

- Jestem pewien, że N'Gog ma rodzinę. Gdybym wrócił do domu po czymś takim, chyba spaliłbym się ze wstydu.

- Mamy dawać przykład swoim dzieciom i młodym piłkarzom, a to był pokaz zwykłego oszustwa.

- Koledzy z drużyny wykorzystali jednak sytuację i zdobyli punkt, więc spodziewam się, że będą czule poklepywać go po plecach.

Oprócz krytykowania, McLeish znalazł też czas na pochwalenie swoich piłkarzy:

- Za nami wspaniały występ. Strzeliliśmy dwa gole przy prowadzeniu Liverpoolu, a nie każdy zespół może się pochwalić prowadzeniem na Anfield po tym, jak pierwszego gola zdobyli gospodarze.

- Piłkarze zagrali fantastycznie, a morale w szatni są bardzo wysokie.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com