ZAPOWIEDŹ MECZU
Liverpool powraca do gry po przerwie na mecze reprezentacji. W pierwszym meczu Premier League w ten weekend drużyna Rafy Beniteza zmierzy się u siebie z Manchesterem City. The Reds w tabeli plasują się dopiero na siódmym miejscu i mają za sobą przerażającą passę – zaledwie jedno zwycięstwo w dziewięciu ostatnich spotkaniach we wszystkich rozgrywkach…, w jakich zespół bierze udział, dlatego w jutrzejszym pojedynku hiszpańskiego szkoleniowca Liverpoolu nie powinno interesować nic innego, jak tylko trzy punkty.
Mimo, że zespół z Anfield Road ma na swoim koncie aż pięć porażek w lidze w tym sezonie, a ostatni mecz z Birmingham City zremisował 2-2, Rafael Benitez nadal twierdzi, że tytuł jest w zasięgu ręki. Bardziej realistycznym celem tego sezonu wydaje się być jednak pierwsza czwórka Premier League, szczególnie, że the Reds nie wiedzie się najlepiej również i w Lidze Mistrzów.
Liverpool z pewnością wzmocniony zostanie obecnością Stevena Gerrarda, który powraca do gry po kontuzji. Kapitan Czerwonych nie dołączył do składu reprezentacji Anglii na mecz przeciwko Brazylii. Niestety, jutro na murawie Anfield Road nadal najprawdopodobniej nie zobaczymy Fernando Torresa, Yossi’ego Benayouna oraz Alberta Riery.
Dobrą wiadomością powinien być jednak powrót do gry Jamiego Carraghera, który pauzował za czerwoną kartkę otrzymaną w meczu z Fulham. Szansę na debiut w czerwonej koszulce będzie miał Alberto Aquilani. W defensywie najprawdopodobniej zobaczymy Glena Johnsona oraz Daniela Aggera, którzy podobnie jak Steven Gerrard nie pojechali na mecze swoich reprezentacji.
Manchester City również nie ma za sobą dobrej passy. Pięć remisów z rzędu i osiem straconych z 21 możliwych do zdobycia punktów to z pewnością nie to, czego od drużyny oczekiwali jej bogaci właściciele. Podopieczni Marka Hughes’a znajdują się na szóstym miejscu w tabeli Premier League, zaledwie dwa punkty od czołowej czwórki oraz punkt nad siódmym Liverpoolem.
Gareth Barry co prawda nabawił się urazu pachwiny podczas pobytu wraz ze swoją reprezentacją w Katarze, jednak na jutrzejszy mecz przeciwko rywalowi, który swego czasu tak bardzo chciał go pozyskać powinien być już gotowy. W podobnej sytuacji znajduje się były zawodnik the Reds – Craig Bellamy, który opuścił wygrany przez Walię 3-0 mecz ze Szkocją. Do gry gotów powinien być także Nedum Onuoha. Niektóre źródła donoszą również o ewentualnym powrocie Robinho.
W ubiegłym sezonie Liverpool wygrał z City na wyjeździe, na Anfield z kolei padł remis 1-1. The Blues w ciągu ostatnich osiemnastu wizyt na stadionie the Reds odnieśli zaledwie jedno zwycięstwo, a miało ono miejsce w 2003 roku.
Rafael Benitez chciałby, by jego drużyna w jutrzejszym meczu zagrała tak, jak grała przeciwko Manchesterowi United w tym sezonie. - Musimy grać dobrze i narzucić im nasz styl gry. Możemy pokonać każdego, jeżeli dobrze wykonamy naszą pracę - powiedział Rafa na konferencji prasowej w Melwood.
- Możemy pokonać City tak, jak udało nam się to z United.
Nadzieję na dobry występ ma także szkoleniowiec drużyny przeciwnej, Mark Hughes. - Pokazaliśmy w tym sezonie na Old Trafford, że możemy pokazywać się z dobrej strony na trudnych terenach.
- Chcemy rozegrać dobry mecz i zdobyć punkty, to jasne. Mamy zamiar wywrzeć presję na zespołach, które są nad nami w tabeli, a najlepiej zrobimy to pokonując Liverpool – powiedział Hughes.
Spotkanie Liverpool – Manchester City rozpocznie się o godzinie 13.45 czasu polskiego, a porządku na murawie Anfield Road pilnował będzie sędzia Phil Dowd.
Komentarze (0)