Priorytety Beniteza na sezon
Rafael Benitez potwierdził, że priorytetem Liverpoolu na ten sezon będzie kwalifikacja do przyszłorocznej Ligi Mistrzów oraz zwycięstwo w Lidze Europy. The Reds jako laureat i finalista Ligi Mistrzów z roku 2005 oraz 2007, odpadli we wtorek zaskakująco wcześnie z tych rozgrywek, bo już w fazie grupowej.
Taki stan rzeczy zaistniał po raz pierwszy od sześciu lat. Pomimo wygranej 1:0 meczu na Węgrzech, to jednak do najlepszej szesnastki z grupy E przejdzie Fiorentina oraz Lyon.
Chociaż Liverpool będzie uważany za jednego z faworytów do wygrania Ligi Europejskiej, głównym celem Beniteza będzie ukończenie rozgrywek na Wyspach wraz z Liverpoolem w czołowej czwórce.
- Kluczem jest teraz zakończyć Premier League na którymś z pierwszych czterech czołowych miejsc, aby tym samym upewnić się, że będziemy w przyszłym sezonie ponownie uczestniczyć w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
- Musimy skupić się na następnym meczu, będą to derby Liverpoolu. Następnie, jeśli będą postępy, również i Liga Europejska może być wówczas kolejnym naszym celem w tym sezonie. Możemy wygrać to trofeum.
- Musimy zmienić nasz cel. Musimy myśleć o lidze i o tym, aby znaleźć się w pierwszej czwórce. Dopiero wtedy możemy pomyśleć także o innych rozgrywkach, takich jak Liga Europejska czy FA Cup.
Benitez zdaje sobie doskonale sprawę, przed jakimi konsekwencjami finansowymi stanie klub z Anfield, w momencie gdy Liverpool nie powróci w następnym sezonie do Ligi Mistrzów. Obecnie The Reds są na siódmym miejscu w Premier League, a sprawa powrotu do wielkiej czwórki zagrożona jest poważnie ze strony Tottenhamu, Aston Villi i Manchesteru City.
- Chcemy być jak najwyżej w Premier League, musimy więc zacząć od zdobywania regularnie punktów już od najbliższego meczu. Mogę powiedzieć naszym fanom, że poprawimy pozycję w lidze. Widzimy, że Gerrard znów może grać, również do składu powraca po kontuzji Benayoun. Mamy w końcu obwodzie Aquilaniego, który może już grać na 100%. Do tej pory w jego przypadku nie była sprawa prosta, ze względu na jego przedłużającą się rehabilitację. Mieliśmy problemy z urazami naszych środkowych obrońców, ale teraz mamy czterech do dyspozycji. Dla mnie są to pozytywne informacje, które tylko pomogą nam osiągnąć stabilizację w składzie już do końca sezonu.
Komentarze (0)