Big Sam wraca na mecz z Liverpoolem
Trener naszych sobotnich rywali, Sam Allardyce potwierdził, że powróci w weekend na trybuny Ewood Park i poprowadzi swoich podopiecznych przeciwko Liverpoolowi. W zeszłym miesiącu Big Sam przeszedł zabieg poszerzania naczyń krwionośnych i od tego czasu odpoczywał w domu.
Stracił przez to mecze ligowe z Boltonem, Fulham i Stoke, a także nie brał udziału w wielkim sukcesie drużyny, która wczoraj wyeliminowała Chelsea z Carling Cup w rzutach karnych.
Allardyce nie poprowadzi jednak zespołu z ławki trenerskiej. Bardziej prawdopodobne jest, że w sobotę zasiądzie na trybunach, ale już zapowiada swój szybki powrót do pełnej sprawności.
- Wprawdzie nie będę dowodził bezpośrednio, ale zachowam wpływ na decyzje meczowe z trybun. Będę w kontakcie z ławką trenerską i porozmawiam z piłkarzami przed meczem.
- To nieoczekiwana sytuacja i dosyć traumatyczne przeżycie, ale lekarze twierdzą, że mogę już wrócić do pracy, którą kocham. Nie mogę się doczekać spotkania z graczami.
Menedżer Blackburn przyznaje, że musi zacząć zwracać większą uwagę na swoje zdrowie.
- Oczywiście muszę wprowadzić pewne zmiany i dbać o siebie. Może być ciężko, ale będę robił regularne testy medyczne, tak jak przed zabiegiem.
- Lekarze mówią, że potrzebuję więcej ćwiczeń i za 2-3 tygodnie powinienem być jak nowy.
Komentarze (0)