El Zhar gotowy do podjęcia wyzwania
Nabil El Zhar cieszy się, że wreszcie może mieć okazję do nadrobienia straconego czasu bez występów w Premier League, podczas gdy Liverpool musi walczyć o powrót na najwyższe miejsca w tabeli.
Marokańczyk opuścił inaugurację sezonu 2009-10 z powodu problemów z wiązadłem kolana, których nabawił się w czasie przygotowań.
Jednak El Zhar znalazł się na ławce rezerwowych w dwóch ostatnich meczach ligowych the Reds i po zakończeniu pechowego okresu, 23-latek chce wrócić do gry.
- Teraz wszystko jest dobrze. Wyleczyłem kontuzję i trenuję z pełnym obciążeniem - mówił na łamach oficjalnej strony.
- W czasie przygotowań do sezonu skręciłem kolano i miałem problemy z wiązadłem. Wyzdrowienie zajęło mi sporo czasu, ale teraz wracam.
- Byłem kontuzjowany od lipca, więc moja kondycja nie jest 100%. Jednak czuje się lepiej każdego dnia i miejmy nadzieję, że w czasie kilku tygodni osiągnę pełne przygotowanie.
- Czas z urazem nigdy nie jest dobry, szczególnie w momencie przygotowań, ale teraz mam to za sobą i patrzę w przyszłość.
Po zaliczeniu 19. występów w pierwszym zespole w poprzednim sezonie, El Zhar w lecie został nagrodzony nowym kontraktem.
Aktualnie skrzydłowy chce wrócić do sytuacji, w której się znajdował przed problemami.
- Oczywiście ciężko było mi obserwować mecze zespołu - powiedział. - Jednak klub bardzo mi pomagał. Teraz chcę grać i rozwijać się.
- Dobrze radziliśmy sobie w ubiegłym sezonie i odegrałem w tym swoją część, co mnie cieszy. Mam nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie.
- Rafa powiedział mi, abym był cierpliwy, ponieważ przez długi czas byłem wyeliminowany z gry. Wiem, że wypracowanie kondycji zajmie chwilę czasu.
- Muszę czekać i ciężko pracować, aby odzyskać kondycję i wykorzystać szansę, kiedy ona nadejdzie.
Po wygranych derbach Merseyside z Evertonem, drużyna Liverpoolu w pewnym nastroju podchodzi do starcia z Blackburn.
- Nastroje są dobre i wszyscy się wspieramy. Pewność siebie wzrasta i w niedzielę pokonaliśmy Everton, więc wszystko wraca na właściwy tor.
- W tym sezonie mieliśmy pecha, ale to przeszłość i musimy troszczyć się o to co przed nami, uczyć się na naszych błędach. Następnym rywalem jest Blackburn i musimy postarać się o zwycięstwo.
Komentarze (0)