Ważne wydarzenia - nr 41
Bayern miał dużą przewagę w pierwszej części dwumeczu z Liverpoolem na Anfield, ale the Reds utrzymali wynik bezbramkowy. Jednakże to rewanżowy mecz półfinału Pucharu Europy w sezonie 1980/81 został zapamiętany na długo, głównie dzięki inspirującemu występowi Howarda Gayle'a.
Liverpool musiał radzić sobie bez Alana Kennedy'ego i Thompsona w rewanżu, a jakby tego było mało po pięciu minutach boisko opuścił Kenny Dalglish. Zastąpił go właśnie Gayle.
Keith Perkins z serwisu This is Anfield tak opisał występ Gayle'a: "Howard Gayle wszedł na boisko i zabiegał rywali. Jako kompletnie nieznany zawodnik sprawiał Bayernowi Monachium ogromne problemy, biegając z piłką przy nodze z tak dużą prędkością, czego absolutnie nie spodziewali się przeciwnicy w wykonaniu Liverpoolu.
Jedyne, co byli w stanie zrobić piłkarze Bayernu, to kopanie i faulowanie go - z taką częstotliwością, że Howie powoli tracił cierpliwość i zaczął się odwzajemniać. W końcu otrzymał żółtą kartkę za uderzenie gracza z niemieckiego zespołu. Szybko po tym zdarzeniu, około godzinę po tym, jak wszedł na boisko, Howard został zdjęty przez Paisleya, a na jego miejsce wszedł Jimmy Case, który miał go zastąpić przez ostatnie 20 minut.
![](http://www.thisisanfield.com/pics/100days/TIA41.jpg)
Na siedem minut przed końcem Ray Kennedy strzelił bardzo ważną dla the Reds bramkę. Bayern stracił koncentrację przy rzucie bramkowym, Johnson pomknął skrzydłem i dośrodkował do Kennedyego.
Niebawem Karl Heinz Rummenigge zdobył wyrównującą bramkę dla Bayernu w ostatniej minucie, co uczyniło końcówkę niezwykle nerwową. Jednak Liverpool utrzymał pamiętny remis 1-1, który wystarczył, aby dać im przepustkę do trzeciego finału Pucharu Europy.
Komentarze (0)