Aquilani liczy na grę z Arsenalem
Alberto Aquilani przyznał, że Liverpool nie jest obecnie w najlepszej formie, ale pomocnik chce pomóc drużynie wrócić do właściwej dyspozycji. Ten 25-latek zaliczył swoje pierwsze spotkanie w wyjściowym składzie w środowym starciu z Fiorentiną na Anfield.
Włoch uważa, że widzi wystarczająco dobrą postawę w czasie treningów i na boisku, aby sugerować, że the Reds odzyskają formę.
- Trafiłem na trudny okres wchodzenia do zespołu, ponieważ znajdujemy się w trudnym położeniu - powiedział. - To nie pomaga żadnemu zawodnikowi w czasie początków w nowym zespole. Jednak przybyłem do Liverpoolu, aby wnieść coś nowego i pomóc zespołowi przebrnąć ten okres.
- Dostrzegam mnóstwo powodów, które pozwalają sądzić, że wrócimy na właściwy tor.
- Pozostaje wiele kwestii, które możemy poprawić, ale stać nas na to. Jestem pewien, że będziemy grać lepiej. Z piłkarzami, których mamy do dyspozycji może być tylko lepiej.
Aquilani opuścił plac gry w 76. minucie meczu z Fiorentiną, a w jego miejsce szedł Dani Pacheco, co pozwoliło mu otrzymać owacje na stojąco od kibiców.
- Czuję się dobrze. Naprawdę cieszę się z pierwszego meczu.
- Moja kostka ma się dobrze, jest całkowicie wyleczona i nie zaobserwowałem żadnych problemów w czasie pobytu na boisku.
- Nie ma obaw, że kontuzja może wrócić, wiem, że sytuacja się poprawiła, więc nie martwię się. Czuję tylko radość z powrotu do gry. To naprawdę istotne, ponieważ im więcej gram, tym jestem lepszy i poprawia się moja kondycja.
- Świetnie jest współpracować z takimi zawodnikami jak Steven Gerrard i Fernando Torres - dodał.
- Wybrałem ten klub, aby grać właśnie z takimi piłkarzami.
- Im częściej będziemy grać razem, tym bardziej będą mi ufać i nasza spółka będzie lepsza.
- Ciężko było rozegrać tyle minut po tak długiej przerwie. Wynik nie był dobry, ale osobiście jestem zadowolony z mojej gry pod względem fizycznym. Stać mnie na więcej, ale początek był ważny.
- Potrzebuję gry, ponieważ jestem w nowym zespole.
- Po pierwszej połowie czułem się dobrze, ale potem byłem nieco zmęczony, lecz to normalne.
- Muszę teraz ciężko pracować na sesjach treningowych. Mam nadzieję, że dostanę szansę w meczu z Arsenalem.
Komentarze (0)