Rafa przed meczem
Rafa Benitez przyznał dzisiaj, że powrót po kontuzji kluczowych graczy, będzie jak rozpoczęcie sezonu dla Liverpoolu, tuż przed pracowitym, świątecznym okresem.
Pomimo, że the Reds przegrali 2-1 z Fiorentiną w środowy wieczór, wreszcie swój długo oczekiwany debiut od pierwszej minuty zaliczył Alberto Aquilani.
Fernando Torres zagrał pierwszy raz od 4. listopada, a Steven Gerrard spędził na boisku całe 90 minut.
Benitez z dostępnym całym składem jest pewien, że drużyna szybko zacznie pracować na pełnych obrotach.
- Musisz myśleć o pozytywach. Torres powrócił po kontuzji, Aquilani rozpoczął mecz od początku, a Gerrard jest coraz sprawniejszy – powiedział Rafa na przedmeczowej konferencji prasowej w Melwood.
- Myślę, że znajdziemy się na lepszej pozycji, jeśli nie będziemy mieli tyle problemów z kontuzjami w najbliższych tygodniach.
- Gerrard i Torres nie mogli grać wspólnie w wielu meczach w poprzednim sezonie, a mimo to zespół spisywał się dobrze.
- To samo jest w tym roku. Jeśli obaj będą zdrowi i będą mogli grać wspólnie, skorzystamy z nich, ale musimy ich także chronić.
Zespół Liverpoolu przygotowuje się obecnie do niedzielnej potyczki na Anfield przeciwko Arsenalowi.
Kanonierzy znajdują się na trzecim miejscu w tabeli, jednak mają tylko cztery punkty przewagi nad the Reds. Benitez pozostaje przekonany, że jego drużyna wkrótce powróci do najlepszej czwórki, jeśli będzie kontynuowała ciężką pracę.
Trener Liverpoolu bagatelizuje także sugestie, jakoby pojedynek z Arsenalem był najważniejszym jak do tej pory spotkaniem w sezonie.
- To ważny mecz, jednak każde spotkanie do końca sezonu będzie ważne.
- Arsenal jest w czołówce i jeśli wygramy, będziemy bliżej pierwszej czwórki.
- Co roku stawiasz sobie za cel wygranie czegoś, jednak każdy sezon jest inny.
- Mieliśmy do tej pory wiele kłopotów, jednak teraz naszym celem jest poprawa w lidze, a później będziemy myśleć o Lidze Europy i Pucharze Anglii.
- Czasami zespół ma zły okres i to zdarza się w każdym klubie. Wtedy jedyną drogą jest ciężka praca i próba robienia wszystkiego dobrze.
Przed niedzielnym meczem Liverpool zajmuje siódmą pozycję w lidze.
Tottenham, Aston Villa i Manchester City, którzy obecnie są przed Liverpoolem, mają nadzieję na zakończenie sezonu w pierwszej czwórce, jednak Benitez uważa, że dodatkowa walka o miejsce premiowane Ligą Mistrzów jest korzystna dla wszystkich.
- To dobre dla ligi. Jeśli tylko jeden zespół walczy o pierwszą czwórkę, to będzie łatwiejsze dla tych najlepszych i nie będzie ekscytowało fanów.
- Natomiast, jeśli trzy lub cztery zespoły walczą, to jest to dobra wiadomość dla fanów i telewizji, a także da ci to lepszą okazję na awans w górę tabeli, ponieważ każdy będzie przegrywał. Już widzieliśmy w tym sezonie, jak Chelsea i Manchester United przegrywają mecze.
Pytany o to, czy zarówno on, jak i Arsene Wenger zdobędą jakiekolwiek trofeum w tym sezonie, Benitez powiedział: - Wszyscy trenerzy najlepszych zespołów muszą coś wygrać, jednak sytuacja każdego klubu jest inna.
- Arsene Wenger jest fantastycznym trenerem. Przebywa już tu długi czas i wykonuje świetną robotę.
- Ludzie oczekują od Arsenalu, że będzie zdobywał trofea, jednak on jest świetnym trenerem i wie, jak ciężko wygrywać puchary w Anglii.
Arsenal przybędzie na Anfield ze wspomnieniami z poprzedniego sezonu, kiedy to padł remis 4-4.
Rafa jest pełen nadziei, że tym razem padnie bardziej korzystny rezultat dla jego drużyny. Ponadto uważa, że oba te kluby znajdą się w najlepszej czwórce Premier League.
- To był niesamowity mecz – dobry dla fanów, jednak nie najlepszy dla trenera, ponieważ drużyna straciła cztery bramki.
- To był bardzo dobry mecz i mam nadzieję, że tym razem będzie taki sam, jednak to my zdobędziemy więcej bramek.
- Myślę, że obie te drużyny zakończą sezon w najlepszej czwórce. To długi wyścig, więc musimy iść dalej.
Benitez przekazał także reporterom najnowsze informacje dotyczące przyszłości Javiera Mascherano. Niedawno Rafa ujawnił, że prowadzone rozmowy idą w dobrym kierunku.
- Jesteśmy po rozmowach. Wiemy, jaka jest sytuacja i musimy tylko uzgodnić wszystko z agentem, a wtedy spróbujemy sfinalizować kontrakt.
Komentarze (0)