Grant: Dobra passa

Manager Portsmouth Avram Grant nie zamierza odnosić się wobec aktualnej formy Liverpoolu. Stara się być obojętny na obecną grę The Reds, natomiast przyznaje, że z chęcią pragnąłby zachować w dalszym ciągu dobrą passę w konfrontacji swoich pojedynków przeciwko Rafie Benitezowi.

Pomimo iż Liverpool zajmuje obecnie szóstą pozycję w tabeli Premier League i można powiedzieć, że klub z Merseyside uważany jest za murowanego faworyta w dzisiejszym spotkaniu na Fratton Park, to porównując bilans ostatnich trzech spotkań, oba zespoły zdobyły taką samą ilość punktów w rozgrywkach.

Benitez przyznał publicznie, że jego The Reds obecnie nie posiada takiej pewności siebie jak zazwyczaj i jeśli miałby określić kiedy byłaby okazja, aby być zdenerwowanym podczas najbliższej potyczki w Premier League, to wydaje się, że ten moment pojawił się właśnie teraz.

Grant podchodzi do spotkania z ciekawym bilansem spotkań rozegranych przeciwko Benitezowi. Osiągnął bowiem dwa zwycięstwa przeciwko Liverpoolowi jeszcze jako manager Chelsea w sezonie 2007/08.

Z The Blues wygrał z The Reds w półfinale Ligi Mistrzów, a także pokonał zespół z Anfield w meczu Pucharu Ligi. Tak oto wypowiada izraelski manager Avram Grant.

- Liverpool zasługuje na w Wielką Czwórkę. To bardzo dobra drużyna. Oczywiście, mój rekord przeciwko niemu (czyt. Benitezowi) chciałbym podtrzymać, ale nie jest łatwo grać przeciwko jego drużynie. Zespół The Reds jest bardzo dobrze przygotowany pod względem taktycznym i wie co robi. Muszę przyznać, że zawsze było bardzo trudno grać przeciwko Liverpoolowi z Chelsea.

Obronne szyki Pompey będzie bronić powracający po absencji jednego spotkania Younes Kaboul. Kaboul prawdopodobnie zagra w obronie, wspierając obok Marca Wilsona.

Największym problemem Granta, jest to że wchodząc w świąteczny okres, a co za tym idzie i zbliżające się okienko transferowe, klub ma embargo na transfery.

Transfery zostały zablokowane dopóki nie zostaną spłacone długi odnośnie byłych kontraktów odpowiednio Glena Johnsona z Chelsea i Lassany Diarry z Arsenalu. Grant ma nadzieję, że zakaz zostanie zniesiony w czasie umożliwiającym mu wzmocnić skład w okienku w styczniu. Tak oto podsumował całą tą sprawę Grant.

- Na chwilę obecną nie mam żadnych informacji, ale mam wrażenie, iż wszystko będzie dobrze. Myślę, że zarząd wie, co musimy zrobić, aby zespół był lepszy. Ja muszę troszczyć się i dbać o sytuację, stan na boisku, natomiast zarząd musi się zająć sprawą kontraktów i finansów w klubie.

- Myślę, że robią dobrą pracę i mam wrażenie, że wszystko będzie w porządku. W momencie gdy rozgrywany będzie Puchar Narodów Afryki w najbliższym czasie, będziemy potrzebować trzech lub czterech graczy. Wzmocnienia zatem są konieczne.