Benitez ocenia mecz z Pompey
Rafael Benitez na konferencji prasowej rozwinął wypowiedź po meczu z Portsmouth, który the Reds przegrali 2:0. Szkoleniowiec wciąż nie może pogodzić się z czerwoną kartką Javiera Mascherano i zdradził, że zawodnik jest kontuzjowany.
- Porażki zawsze są rozczarowujące - mówił. - Myślę, że mieliśmy przewagę w posiadaniu w pierwszej połowie i kontrolowaliśmy ją, ale popełniliśmy błąd i straciliśmy bramkę. Potem czerwona kartka Javiera zmieniła grę.
- Sądziłem, że rywale nie stwarzali zagrożenia do momentu naszego błędu, ale jak powiedziałem, wszystko zmieniło się po kartce.
- W drugiej połowie mając 10. piłkarzy musieliśmy biegać do przodu i atakować. Zostawialiśmy przestrzeń, a rywale byli szybcy i ciężko pracowali, więc należy im się uznanie.
- To trudne. W pierwszej połowie po strzale Aggera świetną interwencją popisał się bramkarz - może jeśli wykorzystalibyśmy jedną sytuacje zmieniłby się bieg wydarzeń, ale tak nie było, a osłabionemu zespołowi jest trudniej.
The Reds muszą szybko odskoczyć od tego, gdyż w drugi dzień świąt czeka ich potyczka z Wolves.
- Będziemy musieli przygotować się do następnego spotkania, spróbujemy wywalczyć 3 punkty i zobaczymy co się wydarzy - mówił Benitez. - Obecnie musimy trzymać się razem i być przygotowani na potyczkę z Wilkami.
Zapytany o Alberto Aquilaniego, który nie znalazł się w kadrze meczowej, odpowiedział: - Miał stłuczoną łydkę i wczoraj nie mógł trenować. Nie sądzę, że to coś poważnego. W przeciągu tygodnia powinien pozbyć się problemu, ale dziś nie mógł zagrać.
Boss otrzymał też pytanie czy uważa, że Mascherano zasłużył na czerwoną kartkę.
- Według mnie nie i Javier jest kontuzjowany. Uznajmy jednak, że sędzia podejmował dobre decyzje i nie doszukujmy sie błędów.
Komentarze (0)