Gerrard i Torres pod lupą Rafy
Rafa Benitez przyznaje, iż stan zdrowia Stevena Gerrarda i Fernando Torresa musi być nieprzerwanie obserwowany oraz pielęgnowany, w momencie gdy Liverpool koniecznie szuka punktów oraz poprawy formy.
Klub z Merseyside spadł w tabeli na ósme miejsce. Ich najbliższy przeciwnik z Birmingham jest wyżej od The Reds na półmetku rozgrywek Premier League. Zarówno Torres i Gerrard mieli urazy pachwiny, które w znacznym stopniu ograniczały ich pełną dyspozycję do gry w tym sezonie w lidze. Pomimo, że są oni obecnie do dyspozycji Hiszpańskiego Menagera Rafy Beniteza, to bez przerwy Liverpool monitoruje ich przydatność w trakcie przygotowań do każdego zbliżającego się meczu. Oto słowa Beniteza.
- Są jeszcze pewne problemy, więc trzeba starannie wybierać skład uwzględniając ryzyko kontuzji któregoś z nich. W tym okresie jest duża liczba spotkań w tak krótkim okresie czasu. Decyzję, czy Gerrard i Torres wyjdą w podstawowej jedenastce są podejmowane praktycznie na ostatnią chwilę przed meczem. Co więcej, zaraz po końcowym gwizdku od razu sprawdzamy, czy ryzyko odnowienia kontuzji nie jest za wysokie.
- Ciąży nade mną ogromna odpowiedzialność, aby poprawić zaufanie wśród kibiców po ostatnich meczach, ale aby to zrobić, muszę patrzyć pozytywnie w przyszłość. To jedyna droga. Przesłanie jest jasne, wiemy że mamy skład, który potrafi pokazać się z jak najlepszej strony. Jesteśmy w stanie wygrać kilka gier z rzędu. Teraz czas to zrealizować.
Komentarze (0)