Darby dziękuje za wsparcie
Stephen Darby powiedział, że wsparcie ze strony kolegów w szatni, było kluczem do jego udanego występu w sobotę przeciwko ekipie Reading w Fa Cup. Młody obrońca miesiąc wcześniej zadebiutował w Lidze Mistrzów przeciwko Fiorentinie i było to dla niego słodko-gorzkie doświadczenie, gdyż po jego błędzie w ostatniej minucie zwycięską bramkę dla Fiorentiny strzelił Alberto Gilardino.
Zawodnik jednak szybko zapomniał o błędzie i zaprezentował się pozytywnie w Pucharze Anglii na Madejski Stadium.
Obrońca przyznał, że pomoc od takich piłkarzy jak Steven Gerrard czy Jamie Carragher, bardzo mu pomogły w ostatnich tygodniach.
- Ciągle muszę się uczyć i nie mogę poprzestać. Postarałem się szybko o tym zapomnieć (mecz z Fiorentiną) i skorzystałem z tego doświadczenia, co uczyniło mnie lepszym piłkarzem.
- To był wieczór pełen mieszanych uczuć. Oczywiście debiut na Anfield był czymś niesamowitym, ale bramka po moim błędzie w ostatniej minucie była bardzo rozczarowująca.
- Było to dla mnie przykre przez kilka dni, ale chłopaki byli ze mną dając mi wsparcie i dobrą radę.
21-letni obrońca w sobotę skorzystał z kontuzji Johnsona i wskoczył do pierwszego składu, by zagrać na prawej obronie.
Młody wychowanek Liverpoolu obiecuje, że będzie dawał z siebie wszystko, jeśli otrzyma kolejne szanse.
- Był to dla mnie ważny moment. Będę dalej ciężko trenował, by wywrzeć pozytywne wrażenie na sztabie szkoleniowym.
- Trener ma teraz pewne możliwości, z których może korzystać. Konkurencja o miejsce w składzie jest ogromna, dlatego trzeba dawać z siebie wszystko.
Stephen przyznał, że zespół był rozczarowany, kiedy schodził w sobotę z boiska ze świadomością, że do wyłonienia zwycięzcy będzie potrzebny dodatkowy mecz na Anfield.
- Byliśmy rozczarowani po stracie gola. Wywarli na nas presję, ale mimo to, stworzyliśmy sobie odpowiednią ilość sytuacji bramkowych. Jako zespół odpowiedzieliśmy właściwie po utraconej bramce.
- Przed nami dodatkowy mecz na własnym stadionie, gdzie postaramy się rozstrzygnąć wszystko na swoją korzyść.
Komentarze (0)