LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1009

Ważne wydarzenia - numer 24


3. kwietnia 1996 roku Liverpool pokonał Newcastle 4:3 i pogrzebał nadzieje Srok na tytuł mistrzowski w dramatycznym stylu. To wydarzenie zajmuje 24. miejsce na liście 100 Ważnych Wspomnień Liverpoolu.

Dzięki użytkownikowi forum TIA o nicku Bojde, możemy powrócić do tego emocjonującego meczu:

- ‘Barnes, Rush, Barnes, wciąż John Barnes...już zbliża się Collymore….’ Niektórzy mówią, że po porażce 4:3 z Liverpoolem Newcastle straciło szanse na mistrzostwo w 1996 roku, tak samo jak mówią, że remis 4:4 z Arsenalem był gwoździem do trumny Liverpoolu w ubiegłym sezonie. Według mnie, mecze które wspomniałem są bardzo podobne, głównie z powodu dramatycznej gry defensywnej. Od nieudanej pułapki offside’owej zastawionej na Stana Collymore’a, który zdobył zwycięską bramkę, do błędu Fabio Aurelio, po którym Arszawin skompletował hat-tricka strzelając gola na 3:2 dla Arsenalu.

Innym podobieństwem jest oczywiście rzadko spotykana ilość bramek, która padła w tych spotkaniach. Co ciekawe, oba mecze rozegrane zostały w kwietniu. Jedyną różnicą jest to, że mecz z Newcastle był jeszcze bardziej specjalny niż ten z Arsenalem.

Zawodnicy Newcastle wychodzili z autokaru po przyjeździe na Anfield ze świadomością, że wciąż mają realną szansę na wyprzedzenie Manchesteru United i odebranie Czerwonym Diabłom tytułu mistrzowskiego.

Robbie Fowler zapewnił The Reds idealny początek spotkania strzelając bramkę już w drugiej minucie. Goście doprowadzili do wyrównania już 8 minut później za sprawą Lesa Ferdinanda, a po kolejnych 14 minutach byli już na prowadzeniu po strzale Davida Ginoli. Tylko fantastyczna parada Jamesa sprawiła, że Newcastle nie prowadziło dwoma bramkami na początku drugiej połowy, ale póki co, Liverpool i tak musiał odrabiać straty.

Uczynił to Robbie Fowler, strzelając z pierwszej piłki w polu karnym po tym, jak McManaman ładnie dograł z prawej strony boiska. Niestety, dwie minuty później, były as Fiorentiny, Faustino Asprilla odzyskał prowadzenie dla Newcastle.

W tym momencie, Sroki miały tyle samo punktów co Manchester i jeden zaległy mecz. Wtedy jednak pojawił się Stan Collymore i złamał serca wszystkim kibicom Newcastle. Na odpowiedź Liverpoolu nie trzeba było jednak długo czekać. McManaman do McAteera na prawe skrzydło, podręcona piłka w pole karne, Collymore dostawia nogę i Newcastle znowu w rozpaczy. Przeczuwając zwycięstwo, The Reds jeszcze mocniej przycisnęli rywali w końcówce.

Decydującą akcję meczu przeprowadzili Barnes do spółki z Rushem, który w 86 minucie zastąpił Jonesa. Po małym zamieszaniu w polu karnym Barnes podał do zupełnie niepilnowanego Callymore’a, który spokojnie przyjął piłkę i potężnie uderzył prosto pod poprzeczkę kończąc jedno z najbardziej radosnych widowisk w historii Premier League.

Skład Liverpoolu: David James, Neil Ruddock, Mark Wright, Rob Jones, John Scales, Jason McAteer, Steve McManaman, Jamie Redknapp, John Barnes, Robbie Fowler, Stan Collymore

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (0)

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com